Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Makuszewski z Lechii Gdańsk: Dziwią mnie opinie o trenerze Tomaszu Hajcie [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Maciej Makuszewski
Maciej Makuszewski Tomasz Bołt/Polskapresse
Z Maciejem Makuszewskim, zawodnikiem Lechii Gdańsk, rozmawia Paweł Stankiewicz.

Nastroje w drużynie poprawiły się po remisie z Górnikiem w Zabrzu po tym jak odpadliście z Pucharu Polski?

- Myślę, że przede wszystkim nasze morale poszło trochę w górę. Zagraliśmy dobre spotkanie i szkoda tylko, że nie wygraliśmy. Byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na trzy punkty, ale czasami taki jest już los jak się czegoś bardzo chce. Ten jeden punkt z takim rywalem jak Górnik na wyjeździe na pewno trzeba szanować. Przed nami mecz z Cracovią i mamy tylko jeden cel.

Zabrakło w Zabrzu koncentracji w obronie?

- Całą drużyną atakujemy i bronimy się. Możliwe, że zabrakło trochę koncentracji. Mecz stał na dobrym poziomie, wszystko działo się w dobrym tempie i trzeba było szybko reagować. Były fragmenty, które przespaliśmy i potem trener zwracał nam na to uwagę. Na pewno jednak wyciągniemy wnioski.

Przed wami mecz z Cracovią, która też ma na pewno wyższe morale po wygranych derbach z Wisłą?

- Patrzymy na siebie. Czujemy się lepiej niż w ostatnich tygodniach i to będzie zupełnie inne spotkanie niż to, które graliśmy ostatnio. Wierzymy, że możemy jako kolektyw zrobić dobry wynik i myślę, że będzie fajny mecz z Cracovią.

Czas na przełamanie się na PGE Arenie?

- Przychodzą kibice, którzy nas wspierają i nawet przy naszej słabej grze potrafiło ich przyjść 15 tysięcy. Mamy fantastycznych fanów i musimy zacząć tak grać, żeby w Gdańsku naprawdę była twierdza, żeby drużyny przyjeżdżały i wiedziały, że zdobycie punktów w Gdańsku to jest wielka rzecz.

Co miałeś ochotę zrobić sędziemu jak przyznał Górnikowi rzut rożny, po którym padł wyrównujący gol?

- Sporo brzydkich słów padło z moich ust w kierunku sędziego. Na początku byłem jeszcze delikatny, ale po komentarzach sędziego już nie przebierałem w słowach. Dosyć grubo było, ale sędzia też chyba zdawał sobioe sprawę, że jesteśmy pewni swego i chcemy grać fair. Wyszło teraz na nasze, ale był róg, a przy naszym braku koncentracji straciliśmy bramkę i wszystko się tak skumulowało. Jeszcze w pierwszej fazie tamtej akcji był faul na mnie, więc sędzia popełnił dwa błędy w tej jednej sytuacji.

Pozbieraliście się fizycznie?

- Bardziej mentalnie. Fizycznie mniej, bo wcześniej graliśmy mecz Pucharu Polski, gdzie też goniliśmy wynik do końca, ale się nie udało. Potem graliśmy mecz z bardzo dobrą drużyną. Dziwią mnie opinie, że Górnik zagrał z nami słabo. Nie, to Lechia zagrała bardzo dobrze i praktycznie na nic nie pozwoliła rywalowi. My graliśmy agresywnie, a Górnik głównie długą piłką. Były momenty, że ich obrońcy nie wiedzieli komu podać.

Jak odbieracie ciągłe spekulacje wokół zatrudnienia nowego trenera w Lechii?

- Staramy się o tym nie myśleć. Są trenerzy Unton i Kalkowski, z nimi pracujemy i oni nam pomogli w trudnym momencie. Był jasny cel, że musimy wyjść na boisko z podniesioną głową. I słowa uznania dla trenerów, bo podnieśli nas głównie pod względem mentalnym. To było widać na boisku.

Wciąż jednym z kandydatów jest Tomasz Hajto. Jak wspominasz pracę z nim w Jagiellonii?

- Pracowałem 7 miesięcy z trenerem Hajto i mogę mówić o nim tylko dobrze. Jestem mu wdzięczny, bo zostawił mnie w Jagiellonii, postawił na mnie w okresie przygotowawczym, dał mi szansę i mogłem mu się odpłacić dobrą grą. Później w efekcie transferem, co było z finansową korzyścią dla klubu. Inni chłopacy też podnosili swoje umiejętności, bo za trenera Hajto wszystko grało jak należy. Nie miałbym nic przeciwko temu, żebym z nim znowu współpracował. Dziwią mnie bardzo takie negatywne opinie o trenerze. Takie wbijanie szpilki w plecy za to, co ktoś kiedyś zrobił i przypinanie łaty, jest trochę nie fair. Jagiellonia była wtedy w okresie przejściowym, rozbita trochę po sukcesach i pracę trenera Hajty w tym czasie trzeba ocenieć na plus. Wypełnił cały kontrakt i nikt z piłkarzy nie powie na jego temat złego słowa.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Maciej Makuszewski z Lechii Gdańsk: Dziwią mnie opinie o trenerze Tomaszu Hajcie [ROZMOWA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki