Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Andrzej Michałowski walczy przed sądem o odszkodowanie za represje w okresie PRL

Maciej Pietrzak
Maciej Pietrzak
We wtorek przed gdańskim Sądem Okręgowym odbyła się już trzecia rozprawa w procesie wytoczonym przez Andrzeja Michałowskiego, działacza Solidarności i członka stowarzyszenia „Godność”, represjonowanego przez władze PRL.

- Wnioskujemy o odszkodowanie w wysokości 450 tys. złotych. Liczymy też na adekwatne zadośćuczynienie – mówił pełnomocnik wnioskodawcy, mecenas Antoni Łepkowski.

Przed sądem Andrzej Michałowski opowiadał o kulisach represji w drugiej połowie lat 80., m.in. o tym jak w areszcie bez dostępu do leków podupadł na zdrowiu, pozbawieniu mieszkania i oszczędności, o braku możliwości powrotu do pracy w gdańskim porcie po wyjściu z aresztu.

Opozycjonista złożył przed sądem także szereg dokumentów, które otrzymał z IPN, takich jak np. fałszowane przez SB grypsy, które rzekomo miał tworzyć czy rekwirowane listy matki, które przesyłała mu do celi.

Andrzej Michałowski za swoją działalność opozycyjną został skazany na 5 lat więzienia i 4 lata pozbawienia praw obywatelskich. Więziony był od maja 1982 do września 1983 roku, kiedy to nie powrócił z przepustki i zaczął się ukrywać. We wrześniu 1985 za sprawą donosu ponownie został aresztowany, oskarżony o działalność szpiegowską na rzecz USA. Rok później zwolniono go warunkowo mimo, że odmówił podpisu pod zobowiązaniem, że nie powróci do działalności antypaństwowej. Swoją działalność, związaną chociażby z organizowaniem sprzętu elektronicznego dla Solidarności kontynuował na emigracji w Norwegii w latach 1987-1990.

- Odszkodowanie chciałbym przeznaczyć na napisanie i wydanie książki, która przedstawi historię moją i moich kolegów i odkłamie historię Solidarności. Nasze stowarzyszenie chce także postawić pomnik Jana Pawła II na Westerplatte – mówił Andrzej Michałowski.

- Andrzej Michałowski jest przykładem wyjątkowego poświęcenia dla ojczyzny (…) Wnoszę o tego rodzaju orzeczenie które nie będzie, jak to często bywa, orzeczeniem obronnym, które broni skarbu państwa jak niepodległości, ale bezstronnym, które da rzeczywiste odszkodowanie i zadośćuczynienie tym którzy o tę niepodległość walczyli – apelował w mowie końcowej mecenas Łepkowski.

Prokuratura przychyliła się do wniosku opozycjonisty. Wyrok w sprawie zapadnie 7 października.

ZOBACZ NASZ SERWIS SPECJALNY

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA POMORZU

Kandydaci, komitety wyborcze, zasady głosowania, okręgi wyborcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki