Powtórka będzie mile widziana. Każdemu z tych zwycięstw towarzyszyły nieco inne okoliczności. Chojniczanka już sygnalizowała zwyżkę formy, więc jej 2:0 z dołującym Widzewem było tylko tego potwierdzeniem. Jeżeli chodzi o Bytovię, to czekałem, jak długo cierpliwość wykaże sponsor tej drużyny. Wytrzymał sporo, a sobotnie 6:1 z Sandecją było nagrodą. Trenerowi Pawłowi Janasowi i jego piłkarzom nie wypada już teraz zasłaniać się naciąganym argumentem typu: beniaminek musi zapłacić frycowe. Jeżeli musiał, to już zapłacił.
Wreszcie Arka. Gdynianie byli w najtrudniejszej sytuacji. Po pierwsze, grali na wyjeździe, po drugie, z pozycji ostatniej drużyny w tabeli. Żółto-niebiescy wygrali jednak w Płocku z Wisłą 1:0. Brawo. Udanie na ławce trenerskie zadebiutował Grzegorz Niciński.
"Nitek", arkowiec z krwi i kości, jest teraz po części zakładnikiem swojej lojalności wobec zwolnionego kilka dni wcześniej trenera Dariusza Dźwigały. Swoim zachowaniem dawał do zrozumienia, że po koledze drużyny nie przejmie. Klub rozpoczął starania o nowego szkoleniowca. Rozmowy ciągle trwają. Niciński po pierwszej wygranej może zmieniłby i zdanie, tylko sam przecież do prezesa w tej sprawie nie pójdzie.
A tak na marginesie, to rozmawiałem kilka dni temu z trenerem Grzegorzem Polakowem, który w Arce przepracował siedem lat.
- Arce potrzebny jest realny plan działania i konsekwencja w jego wdrażaniu. Ja bym wiedział, jak temu klubowi pomóc - powiedział trener Polakow.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?