Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica niszczyciela ORP Kujawiak rozwiązana po latach

Ksenia Pisera
ze zbiorów Muzeum Marynarki Wojennej
Wrak polskiego niszczyciela ORP Kujawiak, który zatonął 16 czerwca 1942 r., został odnaleziony - tak twierdzą działacze łódzkiego Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe, którzy mieli zlokalizować zaginiony okręt u wybrzeży Malty. Tę informację miały już oficjalnie potwierdzić władze Malty, a eksplorację szczątek jednostki zaplanowano już na przyszły rok.

Znaleziony po 72 latach

Wrak ORP Kujawiak ma znajdować się kilka mil morskich od brzegu, mniej więcej na głębokości 100 metrów. Jak poinformował kierownik ekspedycji "Hunt for L72" Roman Zajder, okręt jest w dobrym stanie, a identyfikacja niszczyciela miała być możliwa dzięki serii zdjęć, jakie nurkowie zrobili pod wodą, i ich porównaniu z planami stoczniowymi niszczyciela. Wśród członków ekspedycji są również Piotr Wytykowski, Michał Szczepaniak, Robert Głuchowski, Bartek Grynda, Marcin Sadowski, Agata Radecka i Chris Kraska.

- Spotkaliśmy się z władzami Malty i lokalnymi naukowcami w piątek, 26 września. Doktor Timmy Gambin z Uniwersytetu Maltańskiego w Vallettcie oraz Nathaniel Cutajar z Ministerstwa Kultury Malty ocenili wartość znaleziska oraz pracę wykonaną przez nasz zespół. Ustaliliśmy także termin i program przyszłorocznej ekspedycji. Przekazaliśmy też materiały z naszej wyprawy - informuje Roman Zajder.

Przyszłoroczna ekspedycja ma objąć nurkowanie, eksplorację oraz dokładną ocenę degradacji wraku niszczyciela ORP Kujawiak. Wyprawa ma zostać zorganizowana wspólnie z Uniwersytetem Maltańskim i takie zapewnienia paść miały na ostatnim spotkaniu.
- Wtedy też Ministerstwo Kultury Malty poinformowało o naszym odkryciu prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, ambasadora Malty w Polsce Ekscelencję Pierre'a Clive'a Agiusa oraz polskie Ministerstwo Kultury - informuje Roman Zajder. - Chcemy jednak podkreślić, iż wrak znajduje się na terytorium Malty i według prawa tego kraju jest uznany za pomnik historyczny.

Zdumiewający jest fakt, iż polscy nurkowie znaleźli okręt... po kilku dniach pobytu ekspedycji na Malcie. Na wyspę wyruszyli 15 września, cztery dni później otrzymali zgodę na poszukiwania, a już 22 września ORP Kujawiak został już zlokalizowany.

Morska tragedia

W czerwcu 1942 r. - kilka dni przed zaginięciem - ORP Kujawiak, o numerze burtowym L72, brał udział w operacji "Harpoon". Został przydzielony jako eskorta konwoju płynącego z zaopatrzeniem na Maltę, która w tym czasie przeżywała ciężkie chwile, broniąc się przed ciągłymi atakami państw osi. Niszczyciel ochraniał statki z zaopatrzeniem. Na swoim koncie zapisał zestrzelenie dwóch nieprzyjacielskich samolotów i niezliczoną w tym rejsie ilość alarmów bojowych.

W nocy z 15/16 czerwca okaleczony walkami konwój dotarł do wybrzeży Malty. Tor podejściowy do portu w La Valletta okazał się być jednak otoczony nieprzyjacielskim polem minowym. ORP Kujawiak miał wchodzić do portu jako ostatni. Jednak około godz. 0.40 na minę wszedł brytyjski niszczyciel HMS Badsworth. Załoga polskiej jednostki ruszyła na pomoc natychmiast po tym, jak otrzymała informację, że na pokładzie angielskiego okrętu znajduje się 120 rozbitków z zatopionych statków handlowych. Jednak, robiąc skręt na lewą burtę, Kujawiak sam wpadł na minę na wysokości drugiego działa. Walka załogi o utrzymanie okrętu na powierzchni wody trwała około pół godziny, po tym czasie statek zatonął.

Według relacji z raportu kapitana jednostki Ludwika Lichodziejewskiego, ORP Kujawiak poszedł na dno wraz z 13 marynarzami dokładnie na pozycji 35°52'20''N 14°38'50"E. Jednak - mimo licznych ekspedycji poszukiwawczych - okrętu nie udało się zlokalizować ani tam, ani nigdzie w pobliżu. Do tej pory. Szczegółowe informacje dotyczące lokalizacji szczątków wraku na razie pozostać mają tajemnicą.

- Wspólnie z władzami wyspy podjęliśmy decyzję, że większość informacji dotyczących wraku zostanie objęta tajemnicą, aby okręt nie stał się ofiarą niekontrolowanej eksploracji - informują członkowie wyprawy "Hunt fot L72".
Nie dla turystów

Działacze łódzkiego stowarzyszenia mieli zostać również poinformowani przez władze Malty, iż - nawet po przyszłorocznej eksploracji - ORP Kujawiak nie zostanie udostępniony amatorom nurkowania. Nie będzie więc pozwolenia na nurkowanie w tym miejscu ani komercyjnie, ani na własną rękę.

- Ten zakaz został ustanowiony przez maltańskie władze ze względu na tragedię, jaka się tam wydarzyła, oraz z szacunku dla ofiar - mówił Roman Zajder.

ZOBACZ NASZ SERWIS SPECJALNY

[b] WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA POMORZU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki