42-letni mieszkaniec Czerska w 2011 roku trafił najpierw do lekarza rodzinnego, później na pogotowie, a następnie do szpitala w Chojnicach. Uskarżał się na bóle głowy oraz długo utrzymującą się gorączkę. Po leczeniu w Chojnicach mężczyzna został przewieziony do szpitala w Kościerzynie. Opuścił go z niedowładem czterokończynowym i padaczką.
- W toku śledztwa wszczętego we wrześniu 2011 r. wskutek zawiadomienia złożonego przez żonę pokrzywdzonego ustalono, iż kolejni lekarze, pod opieką których znajdował się pokrzywdzony z powodu utrzymującej się gorączki i bólów głowy, nie wykonali koniecznych w takiej sytuacji badań oraz nie wdrażali stosownego leczenia, tym bardziej, iż codzienne nawroty gorączki chorego świadczyły o rozprzestrzeniającej się infekcji – informował w grudniu ubiegłego roku Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Czytaj też: Sześciu lekarzy z Chojnic oskarżonych o narażenie zdrowia pacjenta
- Pokrzywdzony opuścił szpital z niedowładem czterokończynowym, padaczką i innymi dolegliwościami jako niezdolny do samodzielnej egzystencji, z koniecznością poruszania się na wózku inwalidzkim. Biegli lekarze z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, powołani w tej sprawie nie byli jednak w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy prawidłowa diagnostyka i leczenie pokrzywdzonego pozwoliłyby na uniknięcie powikłań neurologicznych. Nie można zatem ich zdaniem stwierdzić, iż pogorszenie się stanu zdrowia chorego i jego obecny stan pozostają w związku przyczynowym z nieprawidłowościami postępowania lekarzy. Dlatego też przyjęliśmy, iż nieprawidłowe działanie lekarzy spowodowały narażenie pacjenta, a nie skutek w postaci jego kalectwa- dodał Jacek Korycki.
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym, piątkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 26.09.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?