Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Kandydaci sięgają po kiełbasę wyborczą?

Jacek Skrobisz
Przecinanie wstęg nie musi odbywać się za publiczne pieniądze. Przykład z Kartuz - burmistrz Mirosława Lehman wyłożyła prywatne pieniądze na odsłonięcie obelisku ku czci gen. Dąbka
Przecinanie wstęg nie musi odbywać się za publiczne pieniądze. Przykład z Kartuz - burmistrz Mirosława Lehman wyłożyła prywatne pieniądze na odsłonięcie obelisku ku czci gen. Dąbka Magda Damps
Kiełbasa wyborcza to znak, że kampania do samorządów nabiera rumieńców. Na Pomorzu oddaje się ostatnio więcej inwestycji, składa więcej obietnic. W Malborku opozycja ironizuje, że głosowanie powinno odbywać się co roku, bo wtedy w mieście wybudowano by dużo więcej.

Kiełbasą wyborczą nazywana jest też ostatnia zapowiedź burmistrza Malborka o obniżeniu podatków dla przedsiębiorców.
- Chęć obniżenia podatków wpisuje się w cały ciąg zdarzeń, które nastąpiły w roku wyborczym. To po prostu wyborcze cukierki - twierdzi Jan Tadeusz Wilk, radny Malborka.

Arkadiusz Mroczkowski, przewodniczący Rady Miasta, broni burmistrza. - Dla mnie jest to pozytywna decyzja, dzięki której rozwój gospodarczy będzie bardziej stymulowany - ocenia Mroczkowski.
Malborska opozycja przypomina jednak, że w 2013 r. Rada Miasta podwyższyła przedsiębiorcom podatek o 8 proc., a teraz - w tak szczególnym momencie - obniża.

Także wśród mieszkańców Człuchowa nie brakuje osób, które za kiełbasę wyborczą uważają z kolei budżet obywatelski - pierwszy w historii miasta. Lista inwestycji będzie znana tuż przed wyborami - prawdopodobnie 10 listopada, bo tego dnia zakończy się głosowanie nad wnioskami, które można zgłaszać do końca października. Burmistrz Ryszard Szybajło nie widzi niczego złego w splocie tych dat: ogłoszenia inwestycji obywatelskich i wyborów.
- Tak naprawdę nie wiemy, jakie inwestycje będą realizowane w przyszłym roku - mówi. - Będzie to uzależnione już od decyzji nowych radnych.

W Debrznie też stał się cud, ale drogowy. W połowie listopada ma być gotowa tzw. mała obwodnica, budowana za ok. 9 mln zł. Wstępnie planowano ukończenie tej drogi nawet do końca roku.
- Jeśli ktoś chce ją traktować jako kiełbasę wyborczą - proszę bardzo. Będzie ona wyjątkowo długa, bo ma liczyć kilkaset metrów - odpiera Mirosław Burak, burmistrz gminy Debrzno.
(pif, BOY, jk, MD)

ZOBACZ NASZ SERWIS SPECJALNY

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA POMORZU

Kandydaci, komitety wyborcze, zasady głosowania, okręgi wyborcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki