Nowy system poboru opłat obowiązywałby od 2017 roku. Na razie trwają analizy.
- Mimo zmian w rządzie wszystko się toczy zgodnie z planem, a zakłada on, że do końca września możliwe będzie podjęcie decyzji, gdyż wszelkie analizy zostaną zakończone i podsumowane - zaznaczyła odchodząca minister Elżbieta Bieńkowska. - Jestem przekonana, że nowy minister otrzyma pakiet niezbędnej wiedzy, który pozwoli mu podjąć właściwą decyzję - dodała.
Jeśli Maria Wasiak, nominowana w poniedziałek na następczynię Bieńkowskiej, rzeczywiście podejmie decyzję o tym, by bramki zastąpić urządzeniami pokładowymi OBU (nazywane też elektronicznymi skrzynkami), konieczne będą przetarg na stworzenie nowego systemu opłat oraz przyjęcie przez parlament ustawy umożliwiającej elektroniczny pobór.
Urzędnicy podkreślają, że OBU nie zostaną objęte sprzedażą, a będą co najwyżej wypożyczane. Wciąż pod znakiem zapytania pozostają kwestie, czy urządzenia będą musiały trafić do każdego samochodu oraz czy do kierowców trafią za darmo, czy za zwrotną kaucją. Do ustalenia pozostaje także sposób korzystania z urządzeń przez "niedzielnych" kierowców i turystów.
- Elektronizacja bramek to sprawdzone rozwiązanie - podkreśla Tomasz Emiljan, dyrektor Departamentu Infrastruktury Najwyższej Izby Kontroli. W raporcie "Wstydliwy problem polskich autostrad" na dotychczasowym systemie opłat NIK nie zostawiła suchej nitki.
Prof. Włodzimierz Rydzkowski z Katedry Polityki Transportowej Uniwersytetu Gdańskiego również krytykuje bramki. Podkreśla jednak, że nie jest zwolennikiem urządzeń proponowanych przez Bieńkowską.
- One są już dziś przestarzałe - zaznacza prof. Rydzkowski.
Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?