- U nas w mediach zawsze mówi się o tym, że pierwszy do zwolnienia jest trener. Wiemy, jaką mamy pracę, i że jest ona bardzo odpowiedzialna. Trener musi mieć jednak czas, żeby coś wdrożyć - pół roku, rok - grzmiał ostatnio trener Mariusz Pawlak.
Dariuszowi Dźwigale nie pomogły jednak słowa otuchy trenera Chojniczanki, a także wsparcie samych zawodników. Opiekun żółto-niebieskich nie spełnił pokładanych w nim nadziei, nie zdobył trzech punktów w starciu z Chojniczanką i tym samym pożegnał się ze swoim stanowiskiem.
- Trener powinien mieć trochę spokoju, by móc pokazać swój warsztat. Mamy takich fachowców od oceniania czyjejś pracy, że nawet nie ma nas na mistrzostwach świata czy w innych imprezach - kontynuuje Mariusz Pawlak.
Czasu trener Dźwigała jednak nie dostał. Obecnie działacze Arki, na czele z prezesem Wojciechem Pertkiewiczem, poszukują nowego kandydata na stanowisko pierwszego szkoleniowca zespołu. Póki co, drużynę poprowadzi drugi trener Grzegorz Niciński.
Pawlak zły na dziennikarzy: Takich mamy ekspertów
VIDEO https://get.x-link.pl/61e9688a-10b7-f35c-acd2-0ac846e6b30f,7977488b-2e77-ff13-a436-71802cb264f9,embed.html
CENTER Orange sport/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?