Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwajcarsko-rumuński sprawdzian piłkarzy Arki

Janusz Woźniak
W poniedziałkowym poranny trening piłkarzy Arki był ostatnim przed wyjazdem na zgrupowanie do Hiszpanii. Ekipa gdyńskich piłkarzy jeszcze późnym wieczorem ruszyła na lotnisko w Berlinie, skąd dzisiaj przed południem odleci do Malagi. Na lotnisku w tym mieście samolot z drużyną Arki na pokładzie powinien wylądować kilka minut po godzinie 16, a w hotelu piłkarze powinni się zameldować około godziny 18. Po rozpakowaniu jest przewidziany pierwszy trening, który zregeneruje siły i pobudzi organizm po wielogodzinnej podróży.

Gdynianie odwiedzą znane sobie z pobytu w poprzednim roku miejsca.

- Tym razem żaden rekonesans przed wyjazdem na zgrupowanie nie był potrzebny - informuje nas kierownik drużyny Paweł Bednarczyk. - Zarówno obóz w Hiszpanii, jak i późniejszy w Turcji, to powrót do tych samych miejsc, w których byliśmy w styczniu i lutym poprzedniego roku. Teraz naszą bazą będzie luksusowy hotel położony około 20 kilometrów od Malagi. Hotel poza bardzo dobrymi warunkami do wypoczynku, dobrą kuchnią, dysponuje też doskonale wyposażoną siłownią, centrum odnowy biologicznej i - co dla nas najważniejsze - dwoma boiskami o dobrej trawiastej nawierzchni. Do tego Malaga, jak wczoraj usłyszałem, jest najcieplejszym aktualnie miejscem w Europie. Nic tylko trenować i przygotowywać formę do spotkań rundy rewanżowej ekstraklasy - zakończył Bednarczyk.

W Hiszpanii piłkarze Arki oprócz treningów rozegrają też pierwsze w tym roku mecze sparingowe. Rywale już są znani. To będzie taki szwajcarsko-rumuński sprawdzian z czołowymi zespołami ekstraklasy tych właśnie krajów. Już w środę 19 stycznia zaplanowany jest pierwszy mecz z Young Boys Berno, czyli piątym aktualnie zespołem szwajcarskiej ekstraklasy, który jednak w trzech ostatnich sezonach kończył rozgrywki z tytułem wicemistrza kraju, a za sobą ma spore doświadczenie z gry w europejskich pucharach. Jak na przysłowiowe "dzień dobry" to bardzo trudny rywal. W drugim meczu kontrolnym, zaplanowanym na 23 stycznia, Arka zmierzy się z kolejnym szwajcarskim rywalem, czwartym aktualnie zespołem ekstraklasy Helwetów FC Sion. Wreszcie w przeddzień powrotu do kraju, 27 stycznia, żółto-niebiescy zmierzą swoje siły z wicemistrzem Rumunii, drużyną FC Timiszoara. Ten zestaw rywali na zgrupowaniu w Hiszpanii nie zapowiada gdyńskim piłkarzom łatwego życia w grach kontrolnych.

Trener Dariusz Pasieka zabiera z Gdyni 23 zawodników. Klubową kadrę już podawaliśmy, przypomnijmy, że jedynym nowym zawodnikiem jest peruwiański napastnik Junior Ross, a szkoleniowiec Arki zostawił jedno wolne miejsce, licząc, że już na miejscu dołączy do zespołu nowy bramkarz lub zawodnik z pola. Pewnie i dla obu znalazłoby się w hotelu miejsce. Wiadomo, że priorytetowe, na ten moment, jest pozyskanie bramkarza. Kto nim będzie - nadal nie wiadomo. Wśród krajowych golkiperów możliwe jest podobno pozyskanie Łukasza Merdy z Cracovii, którego trener Orest Lenczyk nie zabrał na zgrupowanie, oraz bramkarza Polonii Bytom Szymona Gąsińskiego. Szału, rozpatrując umiejętności tej dwójki, raczej nie ma. Może więc bramkarz z zagranicy? Podobno taka opcja też jest rozpatrywana. Tymczasem czasu na ostateczną decyzję jest coraz mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki