Kilka lat temu nasza Czytelniczka, pani Anna, przeszła operację zaćmy w 7 Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku Oliwie. Zabieg odbył się bez powikłań, pani Ania uważa, że wszczepiono jej bardzo dobrą soczewkę, która umożliwia jej bardzo dobre widzenie. A że wkrótce czeka ją podobny zabieg w drugim oku, chciałaby otrzymać identyczną.
- Okazało się to niemożliwe, ponieważ okuliści nie wszczepiają już takich soczewek - skarży się pani Ania. - Ponoć NFZ mniej teraz płaci za operację zaćmy, więc szpital już takich nie kupuje. Kobieta zdecydowałaby się dopłacić z własnych środków, byle tylko mieć identyczne soczewki w obu oczach, w szpitalu usłyszała jednak, że to niemożliwe.
- Chcielibyśmy wszczepiać pacjentom jak najlepsze soczewki, ale w ramach kontraktu z NFZ nie jest to możliwe - odpowiada dr Piotr Karzyński, p.o. ordynator oddziału okulistycznego w 7 Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku Oliwie. - Aktualnie w operacjach zaćmy wykorzystujemy soczewki podstawowe.
Problem powstał, gdy na początku tego roku NFZ drastycznie obniżył wycenę procedury leczenia zaćmy. Tzw. zaćmy niepowikłanej z 49 pkt do 45, zaś powikłanej z 71 do 55. Za tymi punktami kryją się konkretne, teraz już dużo mniejsze pieniądze z NFZ. Soczewki szpital kupuje w ramach przetargu. Takimi soczewkami, jakie otrzymała pani Ania, szpital już nie dysponuje. A żadnych dopłat pobierać mu nie wolno.
- Często pacjenci zadają nam pytanie, czy mogą dopłacić do lepszego implantu - przyznaje dr Wiktor Szandorowski, ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego w gdańskim szpitalu Copernicus. - Aktualnie nie ma jednak takiej możliwości. W innych dziedzinach takich jak np. zaopatrzenie w sprzęt ortopedyczny - np. stabilizatory, wózki, gorsety - pacjent ponosi jednak część kosztów i jest to w ramach tego samego systemu akceptowane. Wydaje się, że przy niedoborach środków na leczenie i wydłużających się kolejkach oczekujących na operację wprowadzenie dodatkowego źródła finansowania byłoby cennym wsparciem systemu. W wielu krajach takie rozwiązania stosuje się powszechnie, zapewniając w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego niezbędne minimum i daje się pacjentowi możliwości podwyższenia standardu usługi poprzez dopłatę do wyższej klasy środków technicznych używanych do operacji. Takie rozwiązania można spotkać w niektórych krajach Unii Europejskiej, ale również np. w Bułgarii.
- Obowiązujące akty prawne nie przewidują możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych w innym standardzie za odpowiednią dopłatą - potwierdza Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. - Zasady i tryb finansowania oraz warunki realizacji świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych określa ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz wydane do niej tzw. rozporządzenia koszykowe, z dnia 22 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Zarówno ww. ustawa, jak i wskazane rozporządzenie nie przewidują możliwości udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w innym standardzie za odpowiednią dopłatą.
- Warto przypomnieć, że art. 68 ust. 2 konstytucji nakłada na władze publiczne obowiązek zapewnienia obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej - dodaje rzecznik. Powyższe wyklucza możliwość wprowadzenia dopłat do świadczeń o wyższym standardzie finansowanych ze środków publicznych.
Wyraźnie potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 czerwca 2005 roku.
W ocenie sądu: zastrzeżenie "niezależnie od ich sytuacji materialnej" wyklucza stosowanie praktyk "dokupowania" przez ubezpieczonych lepszych lub przynajmniej kosztowniejszych procedur w placówkach finansowanych przez organizatora publicznej opieki zdrowotnej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?