Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Dwie Nasze Rumie wystartują w wyborach

Szymon Szadurski
Bogdan Formella (z lewej) protestuje przeciwko nazwie konkurencyjnego komitetu. Michał Pasieczny (po prawej) jest kandydatem na burmistrza, popieranym przez PO.
Bogdan Formella (z lewej) protestuje przeciwko nazwie konkurencyjnego komitetu. Michał Pasieczny (po prawej) jest kandydatem na burmistrza, popieranym przez PO. collage/fot. T.Modzelewski
Komisarz wyborczy w Gdańsku nie uwzględnił skargi kandydata na burmistrza Rumi, który zakwestionował nazwę konkurencyjnego komitetu wyborczego. Zanosi się więc na to, iż w listopadzie wystartują kandydaci z dwóch "Naszych Rumi". To przypadek bez precedensu na Pomorzu.

Samorządowiec nie chce się z tym pogodzić. Zapowiedział już odwołanie do Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie.
Bogdan Formella powoływał się m.in. na opinię radcy prawnego, z której wynika, iż w tym samym mieście nie tylko dwa, ale nawet jeden człon nazwy komitetów nie może się powtarzać. Komisarz wyborczy nie uwzględnił jednak tego argumentu, podobnie jak zapisu w ordynacji wyborczej, iż nazwy komitetów powinny się znacząco różnić. Zanosi się więc na to, iż w listopadzie wystartują kandydaci z dwóch Naszych Rumi. To przypadek bez precedensu na Pomorzu.

- Wszystko to jest obliczone na zdezorientowanie wyborców i utrudnienie mi prowadzenia kampanii - mówi Bogdan Formella.

Kandydat na burmistrza nie ma też wątpliwości, kto stoi za nieczystą - jak ją nazywa - zagrywką. Według niego, narzeczony osoby, która rejestrowała drugą Naszą Rumię, ma to samo nazwisko co Jan Domański, wicestarosta wejherowski, były radny miasta i członek Platformy Obywatelskiej. Domański odmawia komentarza i nie chce, aby sprawę wiązać z jego rodziną.
Podkreśla, że nie kandyduje w Rumi ani na burmistrza, ani na radnego i nie miał żadnego interesu, aby rejestrować komitet.
Wiadomo jednak, iż mogło być inaczej, bowiem na skutek wewnętrznych tarć w PO wicestarosta mógł się obawiać, iż nie otrzyma miejsca na liście kandydatów do Sejmiku Województwa. Wtedy kołem ratunkowym byłyby wybory do Rady Miasta Rumi. Ostatecznie Domański do Sejmiku z listy Platformy wystartuje, jednak prawdopodobnie z ostatniego miejsca.

Tymczasem zamieszanie, które powstało, nie podoba się Michałowi Pasiecznemu, kandydatowi PO na burmistrza.
- Zamiast promować programy wyborcze, służące rozwiązaniu problemów Rumi, tracimy czas na dziwne sprawy - podkreśla Michał Pasieczny. - Nazwa obu komitetów jest łudząco podobna i powinna zostać zmieniona, gdyż będzie wprowadzała w błąd mieszkańców. Rozmawiałem z panem Janem Domańskim i mocno zaakcentowałem, że jestem przeciwnikiem nieczystych zagrywek. Odpowiedział mi jednak, że z tą sprawą nie ma nic wspólnego - dodaje Pasieczny

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki