- Aż strach zapraszać gości, jeśli po weselu trzeba będzie biegać do skarbówki - mówi Jagoda Bednarek z powiatu kościerskiego, która planuje ślub. - Żadna z młodych par, biorąc ślub, nie myśli o takich rzeczach. Widać, że państwo szuka okazji, by tylko wycisnąć od zwykłego człowieka każdy grosz. Prezent to prezent i nikogo nie powinno interesować, ile znajduje się w kopercie. Warto uprzedzić gości, żeby nie byli zbyt hojni, bo trzeba będzie część oddać fiskusowi.
Coraz więcej młodych małżeństw ma problemy ze skarbówką. Urzędy wyłapują tych, którzy otrzymali spore prezenty i nie zapłacili podatku od darowizn. Często kończy się to wysoką karą.
Nie brakuje "życzliwych" weselników czy sąsiadów, którzy ślą donosy do fiskusa. A nie wszystkim wiadomo, że od prezentów ślubnych trzeba zapłacić podatek. Dotyczy to także prezentów komunijnych i urodzinowych.
Urzędnicy najczęściej biorą pod lupę wydatki nowożeńców po donosach lub wtedy, gdy rozrzutność małżonków jest nieadekwatna do ich zarobków.
- Zazwyczaj przeprowadzamy analizę wydatków do dochodów, gdy wpływa do nas informacja zewnętrzna - mówi Zenon Kulaszewicz, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Kościerzynie. - Często okazuje się, że świeżo poślubieni małżonkowie zaczęli wydawać więcej niż wskazuje na to ich dochód. Można uniknąć problemów, jeśli nowożeńcy zgłoszą się do urzędu skarbowego i rozliczą podatek od darowizny. Wówczas nawet kiedy w ich sprawie wpłynie informacja, urzędnicy nie wzywają obdarowanych, gdyż wcześniej udokumentowali oni źródło finansowania.
O tym, jakie kwoty zwolnione są od podatku - CZYTAJ w e-wydaniu gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?