Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemów z murawą na PGE Arenie nie unikniemy. Kiedy kolejna wymiana?

Łukasz Żaguń
Przemek Świderski
Problemy z murawą na PGE Arenie wynikają m.in. z usytuowania naszego stadionu. Niestety, gdański obiekt nie jest dostatecznie nasłoneczniony w ciągu roku

Ponad trzy lata temu, a konkretnie w lipcu 2011 roku, do użytku oddany został w Gdańsku wyjątkowy obiekt - PGE Arena. Choć bursztynowy stadion prezentuje się naprawdę okazale, to jednak sprawia też pewne problemy. Wiążą się one głównie w murawą, która wymieniana była już kilka razy.

- Myślę, że problemy to za duże słowo w tym przypadku. Musieliśmy wymienić warstwę wegetacyjną na stadionie. To oczywiście zostało wykonane. Poprawiliśmy też warunki filtracyjne. Generalnie PGE Arena jest o tyle trudnym obiektem, że nie ma dostatecznego nasłonecznienia. Ale pod tym względem nie jest to też najgorszy stadion w Polsce. W Poznaniu na przykład słońce praktycznie w ogóle nie oświetla murawy - tłumaczy "Dziennikowi Bałtyckiemu" Tomasz Czuszel, dyrektor firmy Trawnik Producent, odpowiedzialnej za murawę na PGE Arenie.

Nasłonecznienie to jednak niejedyny problem gdańskiego obiektu. Na płycie PGE Areny często bowiem odbywają się koncerty, a te, dosłownie rzecz ujmując, zabijają murawę.

- Murawa na koncertach zwykle nie jest zabezpieczana, a to jest niemal równoznaczne z tym, że po takiej imprezie trzeba ją wymienić. Dochodzi bowiem do jej odkształcenia, niszczenia i zaparzenia, a tego nie można już uratować - twierdzi Czuszel.
Jak zapewnia nas dyrektor firmy Trawnik Producent, murawa w gdańskim obiekcie jest starannie pielęgnowana. Po każdym ligowym meczu z udziałem piłkarzy Lechii do akcji wkraczają osoby odpowiedzialne za przyspieszenie jej regeneracji.

- Po meczu poświęcamy dwie doby na naprawę murawy. Robimy przeszczepy, kosimy ją, regularnie podlewamy - z rana i wieczorem. Przynajmniej raz w miesiącu nawozimy, dbamy o to, by nie było chorób grzybowych, napowietrzamy płytę boiska - wylicza Czuszel.

W ciągu tygodnia na płycie naszego stadionu pracują z reguły cztery osoby. Dwie z nich oddelegowane są do samego koszenia trawy. Więcej pracowników firmy pojawia się wtedy, kiedy wymaga ona poważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych i regeneracyjnych, a na teren gdańskiego obiektu wjeżdża ciężki sprzęt.

Opinia piłkarzy na temat murawy uzależniona jest też od... polityki klubowej. W Anglii czy Holandii trawa na stadionach wymieniana jest kilka razy w roku, co zapewnia optymalne warunki do gry. W Polsce wymienia się ją z reguły wtedy, kiedy po prostu nie ma innej możliwości. Na PGE Arenie po raz ostatni do takiego zabiegu doszło w sierpniu po koncercie Justina Timberlake'a. Jak długo zatem może wytrzymać nowa murawa?

- Wszystko zależy od tego, co na stadionie się odbywa. Jeżeli same mecze, to może ona przetrwać naprawdę długo, nawet kilka lat. A może być też tak, że po jednym koncercie trzeba będzie ją wymienić. Trudno zatem powiedzieć, kiedy znowu będzie potrzebny taki zabieg - dodał Czuszel.

Kibicom Lechii pozostaje zatem mieć nadzieję, że piłkarzom trawa w osiąganiu dobrych rezultatów przeszkadzać nie będzie.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki