Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała Flota przeciwko jednej Arce. Gdynianie zagrają w Świnoujściu

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt/Polskapresse
Uciec ze strefy spadkowej I ligi. To zadanie piłkarzy Arki w najbliższym meczu. Gdynianie w sobotę zagrają w Świnoujściu z Flotą.

Trzymając się morskiej terminologii w bitwie floty z arką ta druga byłaby bez szans. Tymczasem piłkarska Arka może sobie na boisku z Flotą poradzić. Tak chociażby jak w poprzednim sezonie, kiedy w rundzie jesiennej w Gdyni żółto-niebiescy wygrali 3:0. Dwie bramki zdobył wówczas Arkadiusz Aleksander, a jedną dorzucił Marcus da Silva. Wiosną tego roku w Świnoujściu znowu górą byli żółto-niebiescy wygrywając po golu Bartosza Ślusarskiego 1:0. A więc można, tylko trzeba się postarać. Chęci zdobywania punktów, wygrywania zawodnikom trenera Dariusza Dźwigały nie można odmówić.

Po ostatnim przegranym 2:4 meczu z Termalicą Nieciecza nasi zawodnicy mówili zgodnym chórem, że dość już rozdawania ligowych punktów.

- Chcemy grać ładnie i wygrywać, a na razie to nie przynosi efektu. Frustracja kibiców jest zrozumiała, a my musimy zrobić coś, aby wreszcie wygrać - deklarował Antoni Łukasiewicz.

Nie ma co ukrywać, że Arka ma za sobą fatalną serię. Ekipa Dźwigały ostatni i jedyny raz wygrała miesiąc temu w Tychach 2:1. Na pewno gdynianie tracą za dużo bramek. Tylko Miedź i Chrobry Głogów mają bardziej dziurawą obronę i 15 straconych goli. Arka straciła 13. Po meczu z Termaliką gromy posypały się na głowę bramkarza Jakuba Miszczuka za błąd przy straconej trzeciej bramce. Cóż, zdarzyło się. Nie tacy jak on bramkarze wpuszczali jeszcze głupsze bramki. Nominalna jedynka - Łukasz Skowron ma potencjał, ale… na razie go nie ujawnia. No i jest kontuzjowany.

Nikt nie wie więcej o bramkarzach Arki niż ich trener Jarosław Krupski.

- Nie ma co ukrywać, że tych bramek straciliśmy za dużo -mówi Krupski. - W 2-3 przypadkach moglibyśmy rozpatrywać winę bramkarzy. Jednak Skowron, kiedy bronił, praktycznie w każdym meczu popisywał się interwencją, która ratowała nam wynik lub utrzymywała taki stan, który pozwalał walczyć o korzystne rozstrzygnięcie. Rozpatrywanie postawy naszych bramkarzy poprzez błąd Miszczuka nie jest wykładnikiem ich możliwości, jak i samego Kuby. Świecące w oczy słońce znacznie utrudniło mu skuteczną interwencję.

Kto więc stanie w bramce Arki w sobotę?

- Pod uwagę brani są trzej bramkarze. Skowron, jeżeli wyleczy kontuzję. Miszczuk i nie obawiam się, że wpuszczony z Termaliką gol załamał go psychicznie. Jest jeszcze gotowy do gry najmłodszy z nich Dawid Kędra. Decyzja o tym, który z nich zagra zapadnie dopiero w dniu meczu - poinformował nas Krupski.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki