Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka. Kto zniszczył syrenkę? Nie ma winnego

K.Trubicka-Czapka
Prokuratura nie będzie szukać sprawców zniszczenia pomnika syrenki w Ustce. - Z naszej strony postępowanie zostało zakończone - mówi Dariusz Iwano-wicz, prokurator rejonowy w Słupsku. - Umorzono śledztwo wobec niewykrycia sprawcy.

Burmistrz Ustki Jan Olech podkreśla, że nie zamierza odwoływać się od tej decyzji. - Źle się stało, że sprawca zniszczenia pomnika nie został wykryty - przyznaje Olech. - Ale ze stanowiskiem prokuratury nie będę dyskutował.

Burmistrz dodaje, że od początku konfliktu stronami w sprawie była Lokalna Organizacja Turystyczna Ustka (właściciel pomnika) i rzeźbiarz Jerzy Michał Rossa.

Zamieszanie wokół pomnika rozpoczęło się zaraz po jego odsłonięciu. Od tego momentu rozgorzał spór jakoby odlany w hucie wizerunek syrenki nie był zgodny z wykonanym przez Jerzego Michała Rossę gipsowym modelem. Pomnik został zniszczony przez wandali niespełna tydzień po odsłonięciu. Uszkodzone zostały elementy niezgodne z projektem. W oficjalnym oświadczeniu artysta nalegał na oddzielenie aktu wandalizmu od wynikających w odlewie niezgodności. Huta poprawiła pomnik. W dalszym ciągu są zastrzeżenia do elementów twarzy, włosów i łusek. Okazuje się także, że według wizji artysty syrenka miała spoglądać na promenadę, a nie na horyzont.

Jan Olech podkreśla, że nie chce być stroną w konflikcie. - Miasto przyjmie pomnik na stan w momencie, gdy wszystkie sporne kwestie pomiędzy pomysłodawcą a twórcą zostaną wyjaśnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki