Jeszcze kilka dni temu kartka informowała o tym, że w tym miejscu nie zostaną obsłużeni Rosjanie. W ten sposób sopocki restaurator postanowił zaprotestować przeciw polityce Władimira Putina wobec Ukrainy. Sprawa odbiła się szerokim echem w całym kraju, a poinformowały o niej też światowe media, w tym rosyjskie serwisy informacyjne.
Jako, że sprawa, poniekąd, dotyczyła Sopotu, prezydent Jacek Karnowski, spotkał się z restauratorem, próbując namówić go do zmiany formy protestu.
- Chciałem, by dał do zrozumienia, że protestuje przeciwko polityce Putina, a nie wszystkim Rosjanom. To zupełnie inny wydźwięk tej informacji - zaznacza Jacek Karnowski.
Sam Hermanowicz zaznacza, że zdania wobec Putina i Ukrainy nie zmieni, ale zgodził się na dopisek, że restauracja nie obsługuje Rosjan popierających dyktaturę Władimira Putina.
- W ostatnich dniach dostałem dziesiątki telefonów od Polaków i Ukraińców z różnych zakątków świata, nawet z Australii, którzy popierają moje działanie. To nie jest tak, że nie chcemy obsługiwać wszystkich Rosjan. Przed kilkoma dniami w mojej restauracji gościłem znajomych Ukraińców, którzy przyszli razem ze znajomymi Rosjanami - mówi sopocki restaurator.
Więcej na ten temat na stronie sopot.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?