- Starostwo zarzuca aptece narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Dorota Frączek z Prokuratury Rejonowej w Lęborku.
Śledczy podkreślają, że jest za wcześnie, by podawać prawdopodobny finał sprawy. Nie sugerują się identycznym doniesieniem złożonym przez bytowskie starostwo prokuraturze miasteckiej. Tam sprawę umorzono.
W Miastku sprawa dotyczyła braku dyżurów wszystkich siedmiu aptek. W Lęborku jednej - apteki Sit Saluti przy ul. I Armii Wojska Polskiego. Na początku stycznia szefowie apteki zdecydowali o niepełnieniu dyżurów. Jak podkreśla przedstawiciel zarządu spółki Jacek Kwiatkowski, starostwo zostało o tym poinformowane na piśmie. Powiatowy samorząd powołuje się na zapis ustawy farmaceutycznej i jedną ze swoich uchwał o konieczności zapewnienia mieszkańcom dostępu do leków.
- Przedstawiciele apteki poinformowali, że nie będą pełnili nocnych dyżurów, ale nie zapewnili zastępstwa, do czego byli zobowiązani - twierdzi Tomasz Sopyłło, asystent starosty lęborskiego. - Oprócz prokuratury, o zaistniałej sytuacji zostanie poinformowany Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w Gdańsku, gdyż istnieją podstawy do cofnięcia zezwolenia na działalność gospodarczą.
WIF nie zabiera stanowiska w tej sprawie, a starostwo znalazło tymczasowe rozwiązanie.
- W piątek dyżur, w zastępstwie apteki Sit Saluti, pełnić będzie apteka przy szpitalu na ul. Węgrzynowicza - informuje Sopyłło. - Mieszkańcy nie zostaną pozbawieni całodobowego dostępu do leków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?