- Mamy nadzieję, że na wiosnę liczba osób bezrobotnych zmaleje - mówi Jan Geras, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kartuzach. - Statystyki mówią same za siebie, odnotowujemy wzrost, lecz nie jest on bardzo duży.
Osoby bezrobotne nie tracą nadziei. Codziennie rano przed budynkiem PUP przy ul. Mściwoja II w Kartuzach stoi kilkadziesiąt samochodów petentów, którzy przyszli sprawdzić świeże oferty pracy.
- Wiem, że jeżeli się będzie szukać, to pracę się znajdzie - mówi Adam Derak, mieszkaniec Przodkowa. - Jestem w urzędzie pracy prawie codziennie rano.
W drugiej połowie 2011 r. kolejnych 30 osób będzie musiało szukać nowej pracy. Wszystko za sprawą likwidacji Carosa - jedynego sklepu całodobowego w Kartuzach.
W związku z brakiem miejsc w zakładach pracy część z bezrobotnych otwiera własną działalność gospodarczą. Według statystyk PUP w Kartuzach, liczba obrotnych bezrobotnych zwiększyła się. W 2010 r. własny biznes otworzyło 250 osób - jest to o 53 osoby więcej w stosunku do 2009 r.
- Szkolenia i dofinansowanie z urzędu pracy zachęcają ludzi do otwierania własnej działalności gospodarczej - dodaje Jan Geras. - W 2011 r. spodziewamy się jeszcze większej liczby takich osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?