Tomasz Adamek i Artur Szpilka spotkali się twarzą w twarz [WIDEO]

Jak na razie żaden z pięściarzy nie wdaje się ze swoim rywalem w potyczki słowne. Żadnemu też jednak nie brakuje pewności siebie. Obaj są przekonani bowiem o swoim zwycięstwie.

Czytaj także:**Oficjalnie: Tomasz Adamek vs. Artur Szpilka. Już robi się gorąco!**

- Do Tomka mam szacunek za jego serce do walki i charakter. Czuję się jednak pewny siebie. Gdyby tak nie było, nie wyszedłbym z nim do ringu - zapewnia Artur Szpilka.

Jako że gala odbędzie się w Kraków Arenie, na doping mocno liczy zwłaszcza Artur Szpilka, który wywodzi się z Wieliczki. Jak zaznaczył jednak "Szpila", fani zwycięstwa za niego nie odniosą.

- Liczę na kibiców z Krakowa, ale przede wszystkim na samego siebie i swoje umiejętności. Wszystko poza tym jest tylko otoczką do tego, co będzie działo się 8 listopada w ringu - tłumaczy Szpilka.

Z kolei mieszkający na co dzień w Stanach Zjednoczonych Tomasz Adamek, zdecydował się bardzo szybko przylecieć do Polski. Jak podkreśla, to wszystko ma mu pomóc w aklimatyzacji.

- Przyjechałem do Polski szybko, by się dobrze zaaklimatyzować i być gotowy do walki na sto procent. Ja nigdy dużo nie gadam. Zawsze staram się realizować plan w ringu, gdzie mam nadzieję pokażę boks starego, dobrego Adamka - oznajmił "Góral".