Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Pudzianowski będzie walczył z mistrzem olimpijskim Pawłem Nastulą

Łukasz Żaguń
Tomasz Bolt/Polskapresse
Pod koniec tego roku kibice MMA po raz kolejny będą mogli podziwiać w akcji m.in. Mariusza Pudzianowskiego i Mameda Chalidowa.

Mimo że za niespełna miesiąc (4 października) w Szczecinie odbędzie się gala KSW 28, to jednak fani MMA w Polsce już teraz zacierają ręce przed kolejną - KSW 29. Niemal na pewno zostanie ona zorganizowana 6 grudnia w Kraków Arenie, choć na oficjalne potwierdzenie musimy jeszcze poczekać. Już teraz jednak wiemy, że właściciele KSW wystawią do boju największe gwiazdy.

Szczególnie ciekawie zapowiada się starcie pięciokrotnego mistrza świata strongman Mariusza Pudzianowskiego z mistrzem olimpijskim w judo Pawłem Nastulą. Dla obu zawodników będzie to 11 potyczka w MMA. Lepiej dotychczas spisywał się "Pudzian", który ma na swoim koncie siedem zwycięstw. Nastula triumfował pięć razy.

- Moja żona jest na mnie zła. Cały czas powtarza, żebym odpuścił już zawodowy sport. Tak się jednak nie da. Co do Mariusza, szanujemy się wzajemnie za osiągnięcia sportowe, ale po pysku sobie damy - powiedział z uśmiechem na twarzy podczas spotkania z kibicami Paweł Nastula.

W podobnym tonie wypowiadał się również sam Pudzianowski, dla którego nie ma znaczenia, czy walczy z Polakiem czy z rywalem z zagranicy. Szykuje się nam zatem w oktagonie prawdziwa wojna polsko-polska.

- Przeciwnik jest przeciwnikiem. Możemy się lubić i klepać po plecach, ale kiedy wchodzimy do klatki, drzwi się zamykają, dajemy sobie po pysku i jeden wychodzi z niej jako zwycięzca - powiedział "Pudzian".

Na tym jednak lista gwiazd, które wystąpią podczas gali KSW 29, nie zamyka się. Kibice będą mogli również podziwiać w akcji Mameda Chalidowa, który na zawodowym ringu jest niepokonany od dziewięciu walk. Nazwisko jego rywala poznamy w najbliższych tygodniach. Właściciele KSW muszą się jednak poważnie zastanowić, kto mógłby być równorzędnym przeciwnikiem dla "Kanibala", który kilku ostatnich rywali zwyczajnie "zmiótł" z ringu. Tak było choćby w pojedynku z Maiquelem Falcao w Ergo Arenie w maju tego roku. Wówczas Chalidow poddał rywala dźwignią na łokieć już w pierwszej rundzie.

Na polu bitwy zobaczymy też Michała Materlę, czyli jednego z największych twardzieli sceny MMA w Polsce.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki