Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma zapłacić prawie 4 tys. zł. Ja nikogo nie zalałam!

(pat)
Łukasz Kasprzak
Niemal 4 tysiące złotych odszkodowania ma zapłacić Teresa Szymańska za zalanie mieszkania, chociaż – jak zapewnia – nikogo nie zalała. Lokal, którego właściciel powiadomił o zajściu administrację, znajduje się na trzecim piętrze budynku przy al. Śmigłego-Rydza, a mieszkanie łodzianki – na szóstym. Urzędnicy winą obarczyli jednak panią Teresę, która jest u kresu wytrzymałości. Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie maja, a dwa i pół miesiąca później łodzianka otrzymała wezwanie do zapłaty 3784 złotych. Ubezpieczyciel napisał, że wypłacił już poszkodowanemu takie odszkodowanie i w razie nieuregulowania należności zagroził windykacją.

– Za co mam płacić, skoro nikogo nie zalałam? – pyta ze łzami w oczach pani Teresa. – Tuż po zalaniu sąsiadka z piętra niżej zgłosiła w administracji, że w jej mieszkaniu była awaria wodociągowa. Wiem to z rozmowy z sąsiadką. Ale administracja nie widzi z tym żadnego związku. Próbują wrobić mnie. Jak tak można?
Pismo z administracji, w odpowiedzi na odwołanie starszej pani, wywołało szok, bo wynikało z niego, że awarię usuwano... w jej mieszkaniu.
– Niech przyjdzie jakaś komisja i oceni, czy było u mnie coś naprawiane. Nie mam się czego bać, bo hydraulika nie widziałam na oczy. Dlaczego próbują zrzucić odpowiedzialność na mnie? – załamuje ręce pani Teresa.
Jak poinformowano nas w administracji osiedla Zarzew, o odszkodowanie wystąpił właściciel mieszkania na trzecim piętrze. Urzędnicy przekazali informację, kto jest odpowiedzialny za awarię, na podstawie protokołu firmy, z jaką podpisano umowę na usługi naprawcze.
– Wynika z niego jednoznacznie, że awaria miała miejsce w mieszkaniu na szóstym piętrze, a wina leży po stronie lokatorki – mówi Janusz Jakobs, kierownik administracji. – Jeżeli czuje się pokrzywdzona, powinna dochodzić sprawiedliwości w firmie, która usuwała awarię. My również zwróciliśmy się pisemnie do tej firmy z prośbą o wyjaśnienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany