Kościerzyna. Czy samorządowi zabraknie kasy na wypłaty?

Zadłużenie samorządu zbliżyło się do krytycznego progu 60 procent, którego zgodnie z przepisami żaden samorząd przekroczyć nie może. Ratunkiem dla finansów powiatu miał być program naprawczy, który na zlecenie zarządu przygotowała na początku tego roku zewnętrzna firma. Jednak nie został on zaakceptowany przez większość radnych.

W efekcie, po raz pierwszy w historii kościerskiego samorządu powiatowego, budżet na rok 2014 został ustalony przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Gdańsku. Warto podkreślić, że zakłada on wpływy do budżetu na kwotę około 2,5 miliona złotych ze sprzedaży nieruchomości. Czasu do końca roku pozostało coraz mniej, a żadna z nieruchomości nie znalazła jeszcze nabywcy.

- W przypadku jednej nieruchomości zdecydowaliśmy się na rozszerzenie oferty - mówi Zbigniew Stencel, wicestarosta kościerski. - Chodzi o to, że chcemy ją sprzedać wraz z przyległymi terenami zielonymi, co w naszym przekonaniu uatrakcyjni ofertę i przyczyni się do większego zainteresowania potencjalnych nabywców.

Nieruchomość, o której mówi wicestarosta, to obiekt po byłym laboratorium starego szpitala. Oprócz niego powiat chce też sprzedać budynek dawnego internatu przy Powiatowym Zespole Szkół nr 3 w Kościerzynie. Swego pesymizmu dotyczącego sprzedaży nieruchomości nie ukrywają przedstawiciele opozycji.

- Byliśmy krytyczni wobec tych planów jeszcze przed wakacjami - stwierdza Grzegorz Zabrocki, przedstawiciel opozycji. - Jeżeli nie uda się sprzedać tego majątku, to w budżecie zabraknie 2,5 mln zł i w naszym przekonaniu nie będzie z czego wypłacić wynagrodzeń np. nauczycielom czy też pracownikom administracji.

Zbigniew Stencel podkreśla, że jeśli nie uda się sprzedać nieruchomości do października, to wówczas zarząd będzie się zastanawiał, skąd wziąć brakujące 2,5 miliona złotych.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND