Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ 2014 siatkarzy. Czarny koń może ujawnić się w Ergo Arenie. Rosja i Bułgaria faworytami

Łukasz Żaguń
Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polskapresse
Choć w Ergo Arenie kibice nie będą mogli dopingować biało-czerwonych, to jednak emocji i dobrej siatkówki na pewno nie zabraknie.

Już w sobotę początek prawdziwego siatkarskiego święta w naszym kraju. Na ten moment kibice czekali przez wiele miesięcy. Siedem polskich obiektów, w tym gdańsko-sopocka Ergo Arena, gościć będzie 24 najlepsze reprezentacje globu. Wielkich gwiazd nie zabraknie również w naszej hali.

W Ergo Arenie nie zobaczymy co prawda Polaków, ale to nie znaczy, że kibice nie będą świadkami pasjonujących pojedynków. Zdecydowanie najwięcej emocji wzbudza starcie Rosji z Bułgarią, czyli zespołów, które od lat znajdują się w ścisłej czołówce rankingu FIVB. Sborna to obecnie druga siła na świecie, ustępująca w generalnej klasyfikacji tylko Brazylii. Bułgarzy z kolei plasują się na ósmym miejscu, ale na pewno nie są w tym meczu, jak i w całym turnieju, bez szans.

Oba zespoły miały okazję zmierzyć się ze sobą podczas ostatniego Memoriału Huberta Wagnera. Wówczas górą byli Rosjanie, którzy wygrali pojedynek 3:1. Wyniku tego spotkania nie można jednak przeceniać, bo mistrzostwa świata wyzwalają w zawodnikach dodatkową mobilizację.

Sborna zamierza w Polsce nie tylko wygrać grupę, ale też sięgnąć po główne trofeum imprezy. Łatwo o to na pewno jednak nie będzie, zwłaszcza że przed turniejem ze składu drużyny wypadło kilku znakomitych siatkarzy. W Polsce nie zagrają m.in. atakujący Maksim Michajłow i uznawany za jednego z najlepszych libero na świecie, Aleksiej Wierbow. W składzie Rosji znalazły się jednak inne, doskonale znane fanom siatkówki nazwiska, na czele ze środkowym Dmitrijem Muserskim i atakującym Nikołajem Pawłowem.

Swoje problemy mają też Bułgarzy. Od wielu miesięcy mówi się głównie o atmosferze panującej w kadrze. Na początku lipca bułgarska federacja zdecydowała się desygnować na stanowisko pierwszego szkoleniowca Plamena Konstantinowa. Jego głównym zadaniem ma być scalenie zespołu. Kilku zawodników, na czele z Matejem Kazijskim, odmówiło bowiem gry dla reprezentacji. Opiekun Bułgarów będzie mógł jednak liczyć m.in. na Todora Aleksiewa czy Cwetana Sokołowa.

Cztery lata temu we Włoszech, zarówno Rosjanie, jak i Bułgarzy nie mogli być usatysfakcjonowani z wyniku. Drużyny te zajęły odpowiednio piąte i siódme miejsce. Szczególnie rozczarowana mogła czuć się Sborna, dla której na każdej wielkiej imprezie liczą się tylko medale.

Analizując składy i ostatnie wyniki Rosji i Bułgarii nie można zapominać, że w grupie C rywalizować będzie ze sobą w sumie sześć zespołów, a nie tylko dwa. Na wielkich turniejach niemal zawsze dochodzi do pewnych niespodzianek, a na pierwszy plan często wysuwają się tak zwane czarne konie. Czy zatem w grupie, która swoje mecze rozgrywać będzie w Ergo Arenie, też może dojść do sensacyjnych rozstrzygnięć?

Uwagę warto zwrócić na reprezentację Kanady, która w poniedziałek w Spale pokonała 3:2... Polskę. Dla biało-czerwonych był to ostatni sprawdzian przed MŚ. Warto dodać, że trener Stephane Antiga miał tego dnia do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, w tym Mariusza Wlazłego.

W wielkich turniejach regularnie udział biorą w ostatnich latach też Egipcjanie i Chińczycy, choć jak na razie bez większych sukcesów. Ci drudzy w tegorocznej edycji Ligi Światowej zajęli 23. miejsce.

Teoretycznie najmniejsze szanse na wyjście z grupy C mają Meksykanie, którzy dopiero zbierają doświadczenie. Po tym jednak, jak cztery lata temu uplasowali się we Włoszech na miejscach 13-18, na pewno chcieliby ten rezultat nieco poprawić.
Nawet gdyby walka o dwa pierwsze miejsca w grupie C rzeczywiście rozegrała się pomiędzy Rosją i Bułgarią, to pasjonująco zapowiada się rywalizacja o dwie kolejne lokaty premiowane awansem do kolejnej rundy. W Ergo Arenie zatem, wbrew pozorom, emocji nie może zabraknąć.

Kibice, którzy chcieliby obejrzeć mecz Rosja - Bułgaria, a także inne pojedynki grupy C z wysokości trybun, nadal mają na to szansę. W dalszym ciągu dostępna jest bowiem spora pula biletów. Ich ceny wahają się od 20 do 500 złotych. Warto dodać, że dwa ostatnie mecze w fazie grupowej każdego dnia ujęte będą w pakiecie. Fani mogą też nabyć karnet na wszystkie spotkania w naszej hali. Jego koszt wynosi 500 zł. Wejściówki można kupować w kasie numer 3 Ergo Areny, a także za pośrednictwem serwisu internetowego www.ticketpro.pl.

Terminarz spotkań gr. C w Ergo Arenie

1 września: Rosja - Kanada (godz. 13), Meksyk - Bułgaria (godz. 16.30), Chiny - Egipt (godz. 20.15)

3 września: Bułgaria - Kanada (godz. 13), Meksyk - Chiny (godz. 16.30), Egipt - Rosja (godz. 20.15)

5 września: Chiny - Bułgaria (godz. 13), Kanada - Egipt (godz. 16.30), Rosja - Meksyk (godz. 20.15)

6 września: Bułgaria - Egipt (godz. 13), Meksyk - Kanada (godz. 16.30), Chiny - Rosja (godz. 20.15)

7 września: Egipt - Meksyk (godz. 13), Kanada - Chiny (godz. 16.30), Rosja - Bułgaria (godz. 20.15)

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki