Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wygrała w Bydgoszczy z Zawiszą. Gol w debiucie Antonio Colaka [ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz, Bydgoszcz
Lechia Gdańsk wygrała w Bydgoszczy z Zawiszą 2:0 (0:0) w meczu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy po golach debiutującego w zespole Antonio Colaka oraz Macieja Makuszewskiego.

Zanim zaczął się mecz w Bydgoszczy to o Lechii znowu było głośno za sprawą kolejnych ruchów transferowych. Gdańszczanie biją rekordy w ilości sprowadzanych zawodników i można było usłyszeć żarty, że ratunkiem będzie koniec sierpnia i zamknięcie okna transferowego. Nowym graczem biało-zielonych został 20-letni środkowy obrońca Rudinilson pozyskany z rezerw Benfiki Lizbona. Piłkarz ma za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii oraz jeden mecz w pierwszej kadrze Gwinei Bissau. Z Lechią związał się dwuletnim kontraktem.

Ponadto na testach pojawił się Bruno Nazario, 19-letni brazylijski pomocnik. Ostatnio występował w TSG 1899 Hoffenheim, a w poprzednim sezonie zaliczył dwa spotkania w Bundeslidze. On jeszcze nie został oficjalnie piłkarzem biało-zielonych.
Piłkarze Lechii na boisko wyszli w czarnych opaskach. Zmarła mama Nikoli Lekovicia i dlatego Serba zabrakło w piątek na boisku w Bydgoszczy. Zastąpił go Brazyliczyk Miranda, który rozegrywał swój pierwszy mecz w zespole z Gdańska. Zresztą tych debiutów było więcej, bowiem w wyjściowej "11" pojawili się również Filip Malbasić i Antonio Colak.

Pierwsza połowa meczu była słaba. Częściej prób strzałów z dystansu szukali gospodarze, ale gorzej było z celonością. Fatalnie do zespołu wprowadził się Miranda, bo to właśnie jego stroną Zawisza przeprowadzał więkoszść ataków. Zauważył to Joaquim Machado, trener biało-zielonych, który już w trakcie pierwszej połowy za Brazylijczyka wprowadził Mateusza Możdżenia. Patrząc na grę Mirandy, to Leković raczej może być spokojny o miejsce w pierwszym składzie Lechii.

Bardziej aktywny starał się być Malbasić, ale o jego grze trudno powiedzieć cokolwiek dobrego. Co innego Colak. Z tego piłkarza Lechia będzie miała bardzo dużo pożytku. Chorwat pokazał się jako piłkarz szybki, waleczny, przebojowy i o dobrych umiejętnościach piłkarskich. To właśnie Colak na początku drugiej połowy dobiegł do piłkik wybitej przez Rafała Janickiego, minął dwóch zawodników rywali i w debiucie pewnie posłał piłkę do siatki. Później Zawisza starał się odrobić stratę, ale Lechia mądrze się broniła, a tuż przed końcem wynik spotkania ustalił Maciej Makuszewski wykorzystując podanie Danijela Aleksicia.
Podopieczni trenera Machado zdobyli cenne trzy punkty po dwóch kolejnych porażkach i pewnie przyczynili się do zwolnienia trenera Zawiszy, Jorge Paixao, który miał za zadanie zdobyć cztery punkty w dwóch meczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki