Eksmisja Romów, którzy na działce w Jelitkowie mieszkali od około trzech lat, odbyła się 4 sierpnia, w asyście policji i Straży Miejskiej, bez przedstawienia im jakichkolwiek dokumentów i bez wiedzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Tymczasem już w czwartek, 7 sierpnia - odbył się otwarty przetarg, w którym miasto sprzedało ponad 3-hektarową działkę. Grunty, na których wcześniej znajdowało się koczowisko, kupił jedyny oferent - jeden z trójmiejskich deweloperów. Zapłacił 37,7 mln zł (o niespełna 400 tys. zł więcej niż wynosiła cena wywoławcza).
Urząd Miejski w Gdańsku zapytaliśmy o powody, dla których urzędnicy milczeli w mediach na temat przetargu (wszystkie ich odpowiedzi dostaliśmy już po jego zakończeniu), oraz o to, czy skargi okolicznych mieszkańców pojawiły się tuż przed "interwencją", a jeśli były wcześniej, to dlaczego nic z nimi nie zrobiono.
Rzecznik prezydenta miasta Pawła Adamowicza, Antoni Pawlak, powiedział, że Romowie w kontaktach z urzędnikami podawali się wcześniej za "turystów"(...), a informacja o przetargu była publikowana już od 8 kwietnia.
- Ani media, ani Amnesty International nie pytały o plany miasta dotyczące tej nieruchomości. Skargi mieszkańców były składane w różnych terminach i dotyczyły różnych nieprawidłowości związanych z dewastacją terenu. Z uwagi na brak znamion długotrwałego zamieszkiwania jakichkolwiek osób - podczas wyceny i oglądu tego miejsca nie było tam żadnych zamieszkujących ludzi - nie było potrzeby kontaktu z MOPR w zakresie udzielenia jakiejkolwiek pomocy - mówi Pawlak.
Co jeszcze powiedział rzecznik prezydenta Gdańska - CZYTAJ więcej na ten temat w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 222 sierpnia 2014 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?