Choć przeżyła dwie wojny światowe, cieszy się doskonałym zdrowiem i jest niezwykle pogodną osobą. Sama powiada, że czuje się dobrze, nic ją nie boli, jedynie wzrok i słuch już nie te, co kiedyś.
- Sama porusza się po domu, lubi obserwować, co dzieje się w gospodarstwie. Musiałam skrócić firankę w kuchni, żeby mama mogła wyglądać przez okno - mówi synowa Anna.
Pani Ewa urodziła dziesięcioro dzieci - cztery córki i sześciu synów, ilu ma wnuków aż do prapraprawnuków, już nawet nie liczy. Na pewno ponad dwustu. Pochodzi z miejscowości Kamionki pod Toruniem, z mężem przybyła do Milikowa w ramach akcji zasiedlania tzw. ziem odzyskanych.
W ich gospodarstwie wychowały się trzy pokolenia rodu Cymerów, dziś prowadzi je wnuk Dariusz Cymer.
- Na pewno pani Ewa jest najstarszą mieszkanką naszej gminy, a być może nawet całego województwa. Życzyliśmy jej dwustu lat - stwierdził Marek Turlej, wójt Starego Dzierzgonia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?