- To jest delikatna sytuacja w polu karnym. Albo idzie się na raz albo się wyczekuje. Ja wyczekałem i okazało się, że to był pewnie błąd. Po szkodzie to każdy jest mądry i teraz można gdybać. To była wypadkowa tego co wcześniej się działo. Strzał nie był jakiś groźny, Darek dostał strzał w krótki róg i takie sytuacje czasami się zdarzają - przyznał prawy obrońca biało-zielonych.
Piłkarz nie ukrywa, że w Lechii brakuje piłkarzy z doświadczeniem.
- Tak wyglądało z boiska, że się cofnęliśmy i czekaliśmy na wyrok. I wszystko się posypało. Na pewno przydałaby się doświadczona osoba, bo mamy młody zespół. W Wiśle są Arkadiusz Głowacki czy Dariusz Dudka, a to ludzie z charyzmą, którą albo się ma albo nie. U nas była cisza. Nie było lidera - nie ukrywa Możdżeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?