Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za jazdę pod wpływem alkoholu ścigamy, ale godzimy się na jazdę na haju

Dorota Abramowicz, Łukasz Kłos
http://pixabay.com
W Polsce, zgodnie z przepisami, nie można prowadzić samochodu pod wpływem środków odurzających. To teoria. W praktyce odurzeni dwa i pół raza częściej od pijanych siadają za kółkiem.

Spośród 4276 kierowców skontrolowanych w ramach badań unijnego zespołu DRUID w Polsce, 1,02 proc. piło wcześniej alkohol, a narkotyki zażywało aż 2,53 proc. Co więcej, okazuje się, że ci drudzy są sprawcami co piątego wypadku drogowego.

Ile osób na Pomorzu decyduje się na jazdę pod wpływem narkotyków czy dopalaczy? Tego nie wiedzą sami policjanci. Odurzeni za kółkiem wymykają się policyjnym statystykom. Choć funkcjonariusze drogówki jednym tchem wyliczają prewencyjne akcje przeprowadzone wobec pijanych, o tyle na pytanie o kontrole "antynarkotykowe" nie odpowiadają już tak konkretnie. - Badania na obecność narkotyków policjanci dokonują wtedy, kiedy w trakcie kontroli drogowej podejrzewają, że kierujący może być pod ich wpływem - to najczęściej słyszana odpowiedź.

Z informacji KWP w Gdańsku wynika, że w pierwszym półroczu 2014 roku przeprowadzono w Pomorskiem 66 działań pod nazwą "Trzeźwość" oraz "Alkohol i narkotyki". Do tego doliczyć należy doraźne akcje przy okazji wielkich imprez, długich weekendów czy świąt. W efekcie alkomatem przebadano ponad 340 tys. kierowców. Za to na obecność narkotyków raptem... 218. Oznacza to, że na 1,5 tys. badań alkomatem przypada zaledwie jeden narkotest!

- To statystyka. Dane te oznaczają tylko, że tyle razy policjant ruchu drogowego podjął badanie na narkotyki, użył testera na narkotyki, udokumentował ten fakt w notatniku i wpisał to badanie do karty statystycznej - wyjaśnia kom. Maciej Stęplewski z KWP.

Funkcjonariusze jednak twierdzą, że interwencji w sprawie odurzonych kierowców jest zdecydowanie więcej. Nie wszystkie badania narkotestami są rejestrowane w kartach statystycznych. Nie zawsze też używa się narkotestów. Czasami wystarczy, że policjant przyjrzy się dokładniej kierowcy, by nabrał podejrzeń i skierował go na badania medyczne. Kierowcę po marihuanie zdradza charakterystyczna woń ziela. Na spożycie amfetaminy wskazywać mogą pobudzenie i rozszerzone źrenice. LSD zaś wywołuje bełkot i lekkie drżenie mięśni.

Toksykolodzy przypominają, że narkotyk narkotykowi nierówny, choć każdy z nich może negatywnie wpływać na zdolności psychomotoryczne człowieka. W zależności od zażywanego środka trzeba liczyć się z zaburzeniami wzroku i słuchu (łącznie ze złudzeniami i halucynacjami), koncentracji, opóźnieniem czasu reakcji, sennością, drażliwością, napadami lęku.

- Najbardziej niebezpieczne jest prowadzenie samochodu po stymulantach, czyli kokainie, amfetaminie i metamfetaminie - mówi prof. dr hab. Edward Jacek Gorzelańczyk, specjalista neuropsychiatrii, neurofizjologii i neuropsychologii, prowadzący w Gdańsku program leczenia uzależnień od substancji psychoaktywnych. - Po nich wzmagają się działania ryzykowne, a kierowca staje się dużym zagrożeniem na drodze. Z kolei przedawkowanie opioidów (heroina) może spowodować wydłużenie czasu reakcji kierowcy. Zdaniem profesora Gorzelańczyka, tolerancja dla kierujących po narkotykach wynika z powszechnej niewiedzy o skutkach ich działania. Nawet wśród lekarzy.

- Alkohol łatwiej wykryć, bo to tylko jedna substancja - podkreśla profesor.- Za to narkotyków jest ogromna liczba. Odurzają dopalacze, coraz częściej stosowana bywa pseudo- efedryna, podobna do amfetaminy, choć słabsza. Nawet zażywanie leków z grupy benzodiazepin, mających działanie uspokajające, powoduje u kierowcy niebezpieczną senność i otępienie. Leki te także uzależniają. Mam bardzo wielu pacjentów, uzależnionych od wielu narkotyków i równocześnie od alkoholu. Bo każde uzależnienie jest chorobą o jednym podłożu biologicznym.

Jednak prawdziwym problemem jest znieczulica społeczna, połączona z powszechną, zwłaszcza latem na Wybrzeżu, dostępnością środków odurzających. Nauczyliśmy się łapać za rękę chętnego do jazdy po kieliszku, ale wciąż nie reagujemy, gdy za kółkiem siada człowiek odurzony.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki