Członkowie WZK mieli go wytypować na ostatnim spotkaniu, jednak w tajnym głosowaniu obydwaj kandydaci dostali tyle samo - 16 głosów. Zanim jednak doszło do ostatecznego głosowania, Czucha i Modrzejewski zaprezentowali swoje kandydatury.
- Mimo ciężkich czasów, w mieście udało się zrobić wiele dobrego - twierdzi Zdzisław Czucha. - Wystarczy tylko wspomnieć o przekształceniu szpitala w spółkę, powrocie sądu do Kościerzyny. W następnych latach chcę się skupić na rozwoju przedsiębiorczości i poprawie sytuacji komunikacyjnej w mieście.
Marcin Modrzejewski nie podzielał entuzjazmu Czuchy i wytknął mu niezrealizowane obietnice wyborcze z 2010 roku.
- Miała być specjalna strefa ekonomiczna, a jej nie ma - przypominał były burmistrz. - Podobnie jest z obwodnicą, którą mieliśmy już jeździć. Jeżeli chodzi o mój program, to zamierzam doprowadzić do budowy nowych dróg oraz do niższych podatków.
Z powodu remisowego głosowania członkowie WZK będą musieli spotkać się w sprawie wyboru kandydata jeszcze raz, pod koniec sierpnia. Czucha już zapowiedział, że jeśli nie otrzyma rekomendacji ze strony WZK, to i tak będzie walczył o fotel burmistrza Kościerzyny. Z kolei jego konkurent zadeklarował, że jeśli nie uzyska poparcia ze strony WZK, wycofa się z wyborczego wyścigu.
Cały artykuł publikujemy w czwartkowym (31 lipca) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?