Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejscowość Czarne ma 52 honorowych obywateli. To ścisła czołówka kraju pod tym względem

Piotr Furtak
wikimedia.org
Kto to jest Tadeusz Bazydło? Kim jest Władysław Cyra, a kim Władysław Chodorski? - zapytaliśmy kilku mieszkańców Czarnego. Żaden nie potrafił powiedzieć kompletnie niczego na ten temat, a taka wiedza przydałaby się mieszkańcom miasteczka nad Czernicą. Trzej wymienieni panowie mają bowiem tytuł Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Czarne.

Kto by jednak spamiętał wszystkie osoby wyróżnione w taki sposób, skoro honorowe tytuły w Czarnem przyznano 52 osobom?

Państwo radni mają gest...

Licząca niespełna 10 tysięcy mieszkańców gmina Czarne pod tym względem należy do najhojniej obdarzonych w Polsce. W Łodzi na przykład honorowych obywateli jest 17, w Krakowie - 42, w Toruniu przez 200 lat nadano 36 lub 37 takich tytułów, tymczasem w Czarnem przez niespełna 20 lat ponad pół setki. Wygląda na to, że Czarne pod tym względem ustępuje jedynie Warszawie (62 honorowych).

- Od kiedy jestem przewodniczącym Rady Miejskiej w Czarnem, staram się nieco ograniczyć ten proceder - przyznaje Benedykt Lipski, sam należący do "honorowego" grona. - Zdaję sobie sprawę, że jeśli takie tytuły są przyznawane wielu osobom, to w pewien sposób tracą na wartości.

Ostatnią osobą, której nadano tytuł, jest ksiądz Andrzej Pacholski, odchodzący z Czarnego proboszcz miejscowej parafii. Dorota Gawrońska, radna, która wniosek o nadanie tytułu księdzu złożyła w imieniu mieszkańców Sokola i Nadziejewa, argumentowała to 23-letnią posługą księdza na rzecz mieszkańców Czarnego i okolic.

- Gdy zastanawiałam się nad złożeniem wniosku, spojrzałam na listę honorowych obywateli miasta i gminy Czarne - przyznaje Dorota Gawrońska. - Gdy zorientowałam się, kto się na niej znajduje, wystąpiłam o nadanie tytułu księdzu.

A na liście znajdują się między innymi Jan Paweł II, Janusz Onyszkiewicz i Jan Król. O ile nadanie tytułu Papieżowi nie zaskakuje, to zadziwiać może uhonorowanie w ten sposób polityków, którzy przed laty pojawiali się w Czarnem i trudno powiedzieć, aby mieli coś więcej wspólnego z miasteczkiem. Co innego Aleksander Gappa, starosta człuchowski. On przez wiele lat był związany z gminą Czarne. Dzisiaj jest honorowym obywatelem nie tylko tutaj, ale również w Człuchowie, gdzie honorowych obywateli jest zaledwie pięciu. Aby było ciekawiej, Aleksander Gappa w Człuchowie ma tytuł nie tylko honorowego, ale również zasłużonego dla miasta.

W Gdańsku w okresie III RP tytuły otrzymało około 40 osób. Jedna z nich - Anna Walentynowicz - odmówiła przyjęcia wyróżnienia, twierdząc, że nie chce stawać w jednym rzędzie z mordercami takimi jak Hitler czy Bierut, którym wcześniej przyznawano ten tytuł.

Są zasługi, jest tytuł, są i przywileje

W Gdyni od 1928 roku tytuł nadano 15 osobom. Są wśród nich między innymi Eugeniusz Kwiatkowski i Józef Piłsudski. Na stronie internetowej miasta możemy przeczytać między innymi, że wyróżnieni mogą raz do roku na koszt miasta przebywać z osobą towarzyszącą w jednym z gdyńskich hoteli, mają zapewnione bezpłatne przejazdy komunikacją miejską oraz pogrzeb w Alei Zasłużonych na cmentarzu Komunalnym w Gdyni.

23 - tyle nazwisk liczy obecnie lista honorowych obywateli miasta Tczewa. Pierwsze tytuły wręczono w 1990 r., wyróżniając postaci zaangażowane w działalność NSZZ Solidarność. Tytuły trafiły wówczas do Lecha Wałęsy, Bogdana Borusewicza, Lucji Wydrowskiej-Biedunkiewicz oraz ks. prałata Stanisława Cieniewicza. Ostatnim odznaczonym, za 2012 r., jest także kapłan - ks. prałat Antoni Dunajski. Tytuł przyznają radni. Jak dotąd zgłaszane kandydatury nie wywołały kontrowersji. Uhonorowani zostali m.in. artyści, jak Ryszard Karczykowski, kapłani, jak biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga, czy lekarze, jak gdański kardiolog prof. Jan Rogowski. Wśród ciekawszych postaci są na liście Walenty Faterkowski, ostatni żyjący obrońca mostów tczewskich podczas walk 1 września 1939 r., oraz Kazimierz Piechowski, który zasłynął brawurową ucieczką w przebraniu esesmana z obozu w Auschwitz w 1942 r. Honorowym obywatelom Tczewa przysługują m.in. darmowe przejazdy komunikacją miejską.

Biznes podupadł, tytuł pozostał

Władze Malborka do tej pory w czasach III RP nadały honorowe obywatelstwo 16 osobom. Wśród nich są m.in. Norwegowie, którzy wspierali mieszkańców, przekazując dary w trudnych latach 80. ubiegłego wieku. Wyróżniono też w ten sposób przedsiębiorców, którzy tworzyli miejsca pracy dla malborczyków już po zmianie ustrojowej. W tym gronie można znaleźć także Francuza Michela Marbota, twórcę marki Malma. Honorowe obywatelstwo otrzymał w 2007 roku (zresztą również nadanie jednej z ulic imienia Charlesa de Gaulle'a było ukłonem w jego stronę), ale dziś - niestety - po potędze "makaronów" nie ma śladu. Marka i zakłady zostały sprzedane przez syndyka.

Z kolei przykładem nadal dobrze prosperującego przedsiębiorstwa jest Leier, działający w branży materiałów budowlanych. Austriak Michael Leier założył zakład w Malborku jeszcze przed przełomem, bo w 1988 roku. Honorowe obywatelstwo nadano mu w 2003 roku, na 15-lecie działalności firmy w mieście.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki