"Kandydaci - inteligenci z bożej łaski, którzy bezmyślnie odpowiadają na ogłoszenia, a w rozmowie telefonicznej pytają: Na czym polega praca radnego? - z góry dziękuję!" - czytamy w ogłoszeniu.
Jego autor podkreśla też, że "funkcja radnego nie jest miejscem pracy w zakładzie produkcyjnym, tylko funkcją publiczną powierzaną przez wyborców w wyborach, o którą to funkcję kandydat musi sam zabiegać, zdobywając mandat zaufania poprzez oddane na niego głosy. A żeby zdobyć te głosy, potencjalny kandydat musi działać w ekipie tworzącej komitet wyborczy".
Kto za tym stoi? Nie wiadomo. Ale jak wskazują członkowie PO, żadna duża partia o silnej pozycji nie pokusiłaby się na taki ruch.
- Więc albo to żart, albo działanie niezależnych ruchów obywatelskich, które ogłosiły swój start w wyborach samorządowych, a teraz w ten sposób próbują zbudować zaplecze osób, jakie będą musiały wystawić ze swoich list - mówi Piotr Borawski, radny PO.
Zdaniem Borawskiego u źródła internetowych poszukiwań kandydatów na radnych może leżeć też ustawowy obowiązek, że na listach danego komitetu musi być 35 proc. kobiet. - A kobiety wbrew pozorom do polityki się niestety specjalnie nie garną. My akurat nie mamy z tym problemu, ale wiem z różnych rozmów, że niektóre partie owszem. Wystarczy spojrzeć na Klub PiS w Radzie Miasta Gdańska - to sami mężczyźni - zaznacza Borawski.
Przedstawiciele wywołanych do tablicy komitetów obywatelskich zaprzeczają, jakoby z akcją poszukiwania radnych mieli coś wspólnego.
- Nie cierpimy na brak rąk do pracy i reprezentowania nas - mówi Piotr Dwojacki z Gdańska Obywatelskiego. - Wspierają nas radni dzielnic, działacze organizacji pozarządowych oraz osoby spontanicznie zgłaszające się, a zaakceptowane przez nas.
Gdańskie ogłoszenia nie dziwią za to Stowarzyszenia Rozwoju Regionu Radomskiego, które wystartuje w jesiennych wyborach. Organizacja jest bowiem właśnie w trakcie przeprowadzania... castingów, w których chce wyłonić przyszłych radnych Radomia.
[email protected], [email protected]
Więcej na ten temat w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (25.07.2014) oraz w e-wydaniu gazety na stronie prasa24.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?