- Ceny idą w górę, a nasze pensje od 2009 roku są praktycznie takie same. Wymaga się od nas jakości, ale w ogóle się jej nie ceni - nie kryją rozczarowania mundurowi z regionu.
Jak przekonują funkcjonariusze, tylko na samym Pomorzu liczba policjantów, którzy są gotowi dołączyć do pozwu zbiorowego, idzie w setki.
Czytaj też: Większe pensje dla policjantów, ale fachowców! [KOMENTARZ]
Aspirant sztabowa Bożena Bieda, wiceprzewodnicząca Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, zastrzega, że dokładną liczbę osób, które się zdecydują wystąpić w pozwie, poznamy we wrześniu.
- Do tego czasu terenowe zarządy związków czekają na chętnych. Potem lista zostanie przekazana zarządowi głównemu - zapowiada policjantka.
Dlaczego mundurowi decydują się na takie kroki?
- Za obywateli policjanci często ryzykują zdrowiem, a nawet życiem. Powinniśmy być wynagradzani godziwie, żeby pensja była współmierna do wykonywanej służby, którą pełnimy - mówi Bożena Bieda. - Myślę, że liczba policjantów, którzy dołączą do pozwu, pójdzie w setki. Ludzie są zbulwersowani i zniesmaczeni. Każdy chce spróbować, bo to dla nas szansa. Jeżeli sami nic nie zrobimy, nikt nam nie pomoże. Musimy wziąć sprawy we własne ręce, a to jedyna możliwość, by zawalczyć o swoje.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że kursant, czyli funkcjonariusz, który przebywa na stacjonarnym szkoleniu podstawowym, zarabia miesięcznie na rękę średnio około 1,6 tys. zł. Taki kandydat na policjanta ma zapewnione na czas kursu zakwaterowanie i wyżywienie. Po zakończeniu szkolenia zostaje mianowany policjantem w drugiej grupie uposażenia. Jego zarobki rosną średnio o ponad 800 zł, do kwoty około 2,4 tys. zł. Na stanowisku referenta (trzeci grupa) średnia miesięczna pensja wynosi około 2,8 tys. zł, a na stanowisku dzielnicowego i kontrolera ruchu drogowego (czwarta grupa) - średnio około 3,1 tys. zł.
- Ale takie pieniądze dostają policjanci z kilkunastoletnim stażem - zastrzega jeden z gdańskich policjantów.
Najliczniejszą grupę stanowią osoby zatrudnione na etatach detektywa i asystenta. To piąta grupa - z danych KGP wynika, że pracuje w niej ponad 21 tys. policjantów. Zarabiają średnio około 3,3 tys. zł miesięcznie.
Jak przekonuje podkom. Józef Partyka, szef pomorskich policyjnych związkowców, przez to, że od lat kwoty te nie były waloryzowane, mundurowi tracą. - Z naszych obliczeń wynika, że od 2009 roku przez brak waloryzacji przeciętna rodzina funkcjonariusza ma około 500 złotych mniej - stwierdza.
Od mundurowych słyszymy też, że gdyby sąd uznał pozew za niedopuszczalny, nie wykluczają skargi do Trybunału Konstytucyjnego.
SKOMENTUJ: Czy zapowiadając pozew, policjanci mają rację?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
