- Jeśli nie uda się zdobyć numeru PESEL, to trzeba zapłacić 45 zł za wizytę - usłyszeli rodzice w ośrodku zdrowia w Choczewie. - Na nic zdały się błagania, że PESEL podamy, jak wrócimy za kilka dni z urlopu do domu, że podpiszemy specjalne oświadczenie. Panie w rejestracji były nieugięte - mówi pani Jolanta, mama chłopca.
Rodzice w końcu niezbędne dane zdobyli, kontaktując się ze swoim ośrodkiem zdrowia w Starogardzie. Chłopiec został więc przyjęty na bezpłatną wizytę, a lekarz zapisał antybiotyk.
- To nie nasz wymysł, takie są procedury w całym kraju. Nie ma niestety żadnej bazy, w której rejestratorka mogłaby sprawdzić PESEL chłopca. Gdyby taki system był, na pewno byśmy pomogli - mówi Elżbieta Wojciechowska, kierownik ośrodka zdrowia w Choczewie.
Czy PESEL dziecka jest niezbędny? Rzecznik NFZ wyjaśnia, że przychodnia prawidłowo postąpiła. - Numer PESEL jest niezbędny, żeby przychodnia mogła rozliczyć się z NFZ - mówi Mariusz Szymański. - W przypadku dorosłych tego kłopotu raczej nie ma, bo mamy dowody osobiste, gdzie ten numer widnieje. Częściej pojawiają się kłopoty w przypadku dzieci. Ale procedura jest taka sama: jeśli wizyta ma być rozliczona przez fundusz, numer musi być. Dlatego nie dopatrywałbym się jakiegoś przewinienia w działaniu choczewskiego ośrodka.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
