Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alex Bruno i Princewill Okachi nie zagrają już w Widzewie

Paweł Hochstim, mar
Princewill Okachi żegna się z Widzewem
Princewill Okachi żegna się z Widzewem Krzysztof Szymczak
Wszystko wskazuje na to, że Aléx Bruno i Princewill Okachi nie będą reprezentować już barw Widzewa. Okachi został ukarany przez komisję dyscyplinarną klubu, a kontrakt z Alexem Bruno ma zostać rozwiązany z winy zawodnika.

Prezes Widzewa, Sylwester Cacek nie liczy już na Aléxa Bruno i Princewilla Okachiego.

- Najwyższa pora, żeby grali ci, którzy chcą się angażować w 100% - oświadczył Cacek.

Okachi został ukarany przez komisję dyscyplinarną klubu. 23-letni Nigeryjczyk może odwołać się od decyzji do zarządu klubu, jednak szanse na jego pozostanie w Widzewie są niewielkie.

W przeciwieństwie do Nigeryjczyka, który wrócił do Polski, Alexa Bruno próżno szukać w Łodzi. W tej sytuacji Widzew złożył w PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika.

Wciąż nie jest wyjaśniona sprawa Eduardsa Visnjakovsa, choć prezes Widzewa twierdzi, że Łotysz nie zagra już w Widzewie. Piłkarzem zainteresowany jest (był?) niemiecki St. Pauli Hamburg, ale transfer w ostatnim czasie zaczął się komplikować. Visnjakovs też zresztą nie wyobraża sobie gry w pierwszej lidze.

Sylwester Cacek zapowiada, że już niebawem Widzew zacznie pozyskiwać piłkarzy ze znanymi nazwiskami.

- Na początku nowi trenerzy musieli przyjrzeć się piłkarzom, którzy byli w Widzewie. Następnie testowaliśmy grupę piłkarzy, dostali oni szansę, a Ci, którzy byli za słabi szybko zakończyli testy. Teraz rozmawiamy z konkretnymi piłkarzami, którzy są już znani trenerom - mówił Cacek po meczu z beniaminkiem pierwszej ligi.

Prawdopodobnie w najbliższych dniach klub zacznie podpisywać kontrakty z zawodnikami. Jest właściwie pewne, że nowymi graczami Widzewa w pierwszej kolejności zostaną Mateusz Broź i Piotr Kasperkiewicz, którzy zostali pozytywnie zaopiniowani przez trenerów oraz porozumieli się w kwestiach finansowych. Ten ostatni musi wcześniej rozwiązać kontrakt z Miedzią Legnica.

Tylak skłania się również do zatrzymania innych testowanych piłkarzy, m.in. Michała Sołtysika i Ukraińca Wołodymir Pidvirnyja. Z kolei raczej do Widzewa nie wróci Dawid Kwiek. Kilka dni temu klub na Twitterze poinformował, że piłkarz nie będzie już testowany w Widzewie, ale kilka godzin później wpis usunięto.

- Rozmawialiśmy z większością zawodników, i z tymi, którzy grali w zeszłym sezonie, i z tymi nowymi. Ci, którzy zostaną w Widzewie już o tym wiedzą - dodaje Cacek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki