Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na dyskusję programową o Łodzi

Błażej Lenkowski
Błażej Lenkowski jest politologiem, prezesem Fundacji Industrial (Liberte, Szósta Dzielnica, 4liberty.eu)
Błażej Lenkowski jest politologiem, prezesem Fundacji Industrial (Liberte, Szósta Dzielnica, 4liberty.eu)
Do wyborów samorządowych zostało niecałe pół roku. Przyszedł już czas, aby zacząć rozmawiać o programie dla Łodzi na kolejną kadencję. W interesie nas wszystkich, mieszkańców miasta, jest skierowanie kampanii wyborczej na tory dyskusji o konkretach, planach na kolejne cztery lata, zmianach które zajdą w naszym mieście.

Im więcej konkretów otrzymamy od polityków, tym bardziej racjonalne decyzje będziemy w stanie podjąć podczas wyborów. Jednocześnie taka wiedza pozwoli potem stanowczo domagać się realizacji programu. Co więcej w dyskusji programowej mogą wykuwać się też nowe pomysły, które w realny sposób będą miały szansę oddziaływać na zmiany w mieście.

Przed nami więc, aktywnymi obywatelami, dziennikarzami, działaczami organizacji pozarządowych wielkie wyzwanie: nie pozwolić politykom zastąpić merytorycznej kampanii wyborczej wygodną dla nich, a niszczącą prawdziwą politykę kampanią wzajemnych oskarżeń, pustosłowiem, które aż za dobrze znamy z ogólnopolskich sporów. Polityka samorządowa może być inna - konkretna i łatwo mierzalna.

Uważam, że każdy kandydat na radnego, nie mówiąc już o kandydatach na stanowisko prezydenta miasta, powinien jasno odnieść się, określić swoje podejście do kluczowych problemów przed jakimi stoi Łódź. Po pierwsze w jaki sposób widzi rozwój Nowego Centrum Łodzi przez kolejne cztery lata, w którym kierunku powinna ewoluować koncepcja zagospodarowania tego projektu o wyjątkowej skali w Polsce. Po drugie, przedstawić swoje podejście do całego programu rewitalizacji miasta. Jakie konkretne programy w tym zakresie będą wdrażane, skąd politycy mają zamiar finansować ten proces. Jaki mają pomysł na utrzymanie odremontowanych kamienic? Czy remonty według nich powinny być realizowane kwartałami czy też w sposób rozproszony? Jak odnoszą się do idei koncentracji inwestycji w centrum, kosztem innych dzielnic? Jaką mają wizję rozwoju ulicy Piotrkowskiej?

Ale to oczywiście nie koniec - wielkim temat, niezwykle istotnym dla łodzian są inwestycje drogowe. Sądzę, że wszyscy chcielibyśmy wiedzieć jakie pomysły w tym zakresie mają politycy, które inwestycje będą kontynuować, jakie nowe planują rozpocząć. Wielkim tematem jest także strategia promocji miasta oraz sposób prowadzenia polityki kulturalnej miasta.

Warto przygotować profesjonalnie opracowaną ankietę, która będzie dla wyborcy skarbnicą wiedzy o deklaracjach i opiniach kandydatów do samorządu. Wokół jej powstania powinna zawiązać się koalicja organizacji, instytucji i mediów - na tyle silna, aby żaden polityk w mieście nie mógł jej zlekceważyć, a jednocześnie z taką siłą dotarcia do opinii publicznej, aby rzeczywiście zapewnić wyborcom powszechną, dobrą informację.

Demokrację można uczynić lepszą, co zależy również od wyborców. Aby polityka była inna to my wyborcy powinniśmy żądać od polityków konkretów, programu. Natomiast odrzucać tych ludzi na scenie publicznej, którzy zajmują się tworzeniem spektaklu nienawiści, generujących jedynie konflikty personalne, działających jak mali chłopcy w krótkich spodenkach, przekrzykujący się w piaskownicy kto jest kłamcą. Polityka to umiejętność zmiany rzeczywistości i my wyborcy powinniśmy sobie o tym przypomnieć. Polską politykę zdominowała ciągła idiotyczna awantura.

Publicystyczne programy telewizyjne zaczynają coraz częściej być po prostu wzajemnym przekrzykiwaniem się pseudopolityków na tematy, które nie mają żadnego znaczenia dla obywateli, pełne jedynie osobistych epitetów. Łódzka polityka, jej coraz gorszy styl w ostatnich miesiącach, zaczyna niebezpiecznie przypominać tę ogólnopolską. Jeśli dyskusję o rewitalizacji czy sensie poszczególnych inwestycji miejskich porzucimy na rzecz czystego personalnego konfliktu, pełnego prostackich oskarżeń, będzie to oznaczało kapitulację obywateli naszego miasta. Personalny spektakl nie wydźwignie miasta z kryzysu, potrzebujemy debaty programowej, etosu ciężkiej pracy i determinacji polityków w dążeniu do zmiany zastanej rzeczywistości.

Społeczne, solidarne żądanie od łódzkiej klasy politycznej wypowiedzenia się w sprawach programowych na kolejną kadencję może choć trochę zmienić obraz naszej polityki i przyczynić się do pozytywnych zmian w mieście. Jeśli politycy w demokracji są odzwierciedleniem społeczeństwa to zmuśmy ich do innych zachowań i innej służby publicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki