Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy bezdomni głównymi bohaterami nowego filmu Henryka Dederki

Michał Meksa
Maciej Stanik
Bezdomni z łódzkiego schroniska i ludzie, którzy zdecydowali się zobaczyć, jak to jest żyć bez dachu nad głową, są bohaterami nowego filmu Henryka Dederki - "Witajcie w bezdomności". To kolejny obraz twórcy słynnego dokumentu o firmie Amway - "Witajcie w życiu".

Dederko przygląda się odważnemu pomysłowi, na który wpadł Jerzy Czapla, kierownik łódzkiego schroniska dla bezdomnych przy ul. Szczytowej. Jego placówka wymagała pilnego remontu. By zdobyć fundusze, postanowił zorganizować "miejski survival". Bezdomni ze schroniska mieli pokazywać "zwyczajnym" ludziom, jak wygląda ich życie. Mieli być przewodnikami, którzy pokazują swoim "podopiecznym", w jaki sposób walczą o przetrwanie na ulicach miasta.

Uczestnicy projektu mieli szansę przekonać się, jak to jest funkcjonować w wielkim mieście bez dachu nad głową, spotykając się na każdym kroku z ludzką pogardą.

ZOBACZ TEŻ: Miejski survival. Jak wygląda życie bezdomnego? [ZDJĘCIA]

Projekt niestety nie zakończył się sukcesem. Schronisko nie uzyskało dzięki niemu potrzebnych środków. Jednak obraz Dederki, zamiast na miejskim survivalu, skupia się bardziej na postaciach biorących w nim udział bezdomnych. Stara się przybliżyć widzom, co sprawiło, że elokwentni, inteligentni i porządni ludzie, staczają się na dno i kończą na ulicy.

Dobrym przykładem na to jest Rafał, narrator w filmie. Ma on wszystkie podstawy do tego, by prowadzić ustatkowane, dostatnie życie. Jednak w jego życiu pojawia się wódka, która zajmuje coraz ważniejsze miejsce. Rafał traci w końcu wszystko - jak sam przyznaje ze swojej winy - i kończy w schronisku dla bezdomnych. Podobnych historii w filmie jest wiele, jednak wszystkie mają wspólny mianownik - alkohol.

Czy reżyser poradził sobie z przedstawieniem na ekranie ludzkich tragedii - ocenią widzowie. Film ma zostać pokazany w pierwszym programie Telewizji Polskiej, prawdopodobnie po wakacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki