Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony złotych w błoto, a BikePark zamknięty (RAPORT)

Artur Jurkowski
Do odwołania zamknięty będzie tor rowerowy przy ul. Janowskiej. Eksperci twierdzą, że został źle zaprojektowany i wykonany. Poprawki mogą kosztować miliony złotych. Ale ratusz nie ma na to pieniędzy.

Tor zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Tak MOSiR argumentuje decyzję o zamknięciu BikeParku, czyli toru do ekstremalnej jazdy na rowerach przy ul. Janowskiej. To zdanie podziela też nadzór budowlany, który jeszcze pod koniec maja zdecydował, że obiekt nie może być użytkowany. A dodatkowe dwie ekspertyzy zlecone przez MOSiR wskazują, że najlepiej byłoby praktycznie wykonać go od nowa.

- Wskazano na poważne błędy i uchybienia na etapie projektowania i budowania toru - przypominał Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR "Bystrzyca".

Ruina po czterech latach

Tor został oddany do użytku w lipcu 2010 r. Była to jedna z głównych inwestycji sportowych ekipy Adama Wasilewskiego (PO), poprzedniego prezydenta Lublina. - Obiekt był bardzo potrzebny. O jego budowę zabiegały środowiska cyklistów. Na początku z jego funkcjonowaniem nie było żadnych problemów - przekonywał Wasilewski.

Obecnie jednak część nasypów została rozmyta, po deszczach na terenie toru stoi woda.

- Projekt został źle przygotowany. Kluczową sprawą było wykonanie odwodnienia terenu - oceniał Leszek Wroński, prezes Biura Doradztwa Majątkowego Renoma w Lublinie, które na zlecenie MOSiR przygotowało ekspertyzę toru.

Dokumentację projektową na zlecenie ratusza opracowała firma Usługi Projektowe w Budownictwie, prowadzona przez Grażynę Kwiek. Ostateczna jej wersja powstała w 2007 roku. Wtedy dokonano poprawek. Z obiektu do rozgrywania zawodów motocrossowych, przeciwko czemu zaprotestowali mieszkańcy, zmienił się w tor rowerowy.

- To był wielobranżowy projekt. Nie pamiętam wszystkich szczegółów. To, za co odpowiadałam, zrobiłam zgodnie z przepisami. Na terenie toru były m.in. naturalne rynny, żleby odprowadzające wodę - stwierdziła Kwiek. I dodała: - Nie widziałam teraz toru. Nie mogę rozstrzygnąć, jakie są przyczyny #jego obecnego stanu.

Budowa toru ruszyła jesienią 2008 r. Prace wykonała lubelska firma Eksam. Obiekt miał być gotowy jesienią 2009 r. Ale prace opóźniły się o ponad pół roku. - To, co mieliśmy zrobić, to zrobiliśmy - uciął Marek Suszek, prezes Eksam.

Ratusz chce szukać winnych

- Sprawdzimy, kto zawinił. I czy są szanse, aby dochodzić odszkodowania od osoby lub osób odpowiedzialnych za nieprawidłowe przeprowadzenie tej inwestycji - zapowiedziała Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

MOSiR w komunikacie dla mediów o zamknięciu toru przekonywał, że nie ponosi odpowiedzialności za obecny stan obiektu.

Spółka nie nadzorowała budowy.

- Od strony sportowej tor nie był źle zaprojektowany. Zastosowano najnowocześniejsze wówczas rozwiązania. Trudno mi wypowiadać się w sprawach budowlanych. Ale swoją drogą, kto o zdrowych zmysłach wykonuje meliorację, odwodnienie 11 hektarów, z których tylko część zajmuje BikePark - dziwił się Michał Sztembis, prezes Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego. To właśnie LKKG głównie korzysta z toru. Organizował tam m.in. mistrzostwa Polski BMX Racing.

Sztembis przekonuje, że zamknięcie BikeParku jest "na rękę" MOSiR-owi. - Bo i tak nie miał pomysłu, co robić z tym obiektem - mówił prezes LKKG.

- Trudno mi komentować, dlaczego obecnie tor jest w takim stanie. Na początku się dobrze rozwijał. Ale to obiekt na wolnym powietrzu i wymaga ciągłego nadzoru, a z tym, mam wrażenie, nie było najlepiej - uzupełniał Wasilewski.

Co dalej?

Tor będzie zamknięty do czasu usunięcia usterek. I nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Dlaczego? Bo nie ma na to pieniędzy. - W grę mogą wchodzić miliony złotych. Nie mamy obecnie do dyspozycji takich pieniędzy. Będziemy szukać dofinansowania z Unii Europejskiej - poinformowała Krzyżanowska.

Eksperci o lubelskim BikeParku

Biuro Doradztwa Majątkowego BDM Renoma z Lublina
Obiekt został zlokalizowany na terenie miejskim zdegradowanym, grunt stanowi nasyp niekontrolowany - jest to miejsce byłego wysypiska ziemi z inwestycji miejskich w Lublinie.

Występujące od wiosny długotrwałe opady deszczu spowodowały uplastycznienie gruntu i utratę stateczności skarpy (startowej w torze BMX-Racing). Nastąpiło osunięcie wierzchniej warstwy skarpy ziemnej.

Analizując przyczyny powstania osuwiska oraz uszkodzeń utwardzenia górki startowej, należy wymienić w szczególności: posadowienie nasypu po stronie gruntów niekontrolowanych w stanie uplastycznionym (…), brak jakiegokolwiek zabezpieczenia skarp nasypu ziemnego górki startowej oraz zakrętów przed utratą stateczności, nieprawidłowe odprowadzenie wody opadowej z koryta mechanizmu startowego górki startowej na pobocze skarpy, brak w projekcie budowlanym stosownych rozwiązań wykonania robót budowlanych zgodnie z przyjętymi systemami zbrojenia skarp i nasypów.

Odpowiednie zabezpieczenie skarpy należało przewidzieć już na etapie projektowania, co nie zostało wykonane.

Stowarzyszenie Rzeczoznawców Technicznych Urządzeń Rozrywkowych z Warszawy
Kształt przeszkód na skutek osiadania gruntu i działań atmosferycznych uległ odkształceniu.

W przeszkodach o stromych ścianach powierzchnie najazdowe zostały uszkodzone przez opady atmosferyczne.

Teren, na którym znajduje się tor, jest podmokły, grząski, widoczne są obszary zalegania wody.

W rejonie, gdzie znajdują się tory slopowy i dirtowy, brak jest odwodnienia. Wał ziemny ze względu na swoją budowę nie pozwala na odprowadzenie wody na zewnątrz, stąd zaleganie wody na całym obszarze.

Warunkiem bezpieczeństwa na torze jest stałość geometrii elementów toru, spoistość gruntu. Budowa torów na takim gruncie, bez wzmacniania ich gliną, geowłókniną, gresem itp., niesie wielkie ryzyko uszkadzania torów przez użytkowanie oraz oddziaływanie warunków atmosferycznych.

Należy zmeliorować grunt, żeby umożliwić odprowadzenie wody z obszaru przeznaczonego dla potrzeb sportowo-rekreacyjnych.

Przeszkody, niezależnie od użytego budulca, muszą zapewniać stabilność geometrii w trakcie eksploatacji torów rowerowych. Grunt, na którym zbudowano tory rowerowe, nie gwarantuje spełnienia tego warunku.

Parametry toru slopowego są ekstremalne. Z torów tych można by korzystać jedynie po przeprowadzeniu gruntownych zmian twardości i spoistości warstwy toru oraz przeprowadzeniu napraw przeszkód, które zostały znacznie uszkodzone przez warunki klimatyczne.

Teren działki przeznaczony na sporty rowerowe należy zmeliorować, zapewniając odprowadzenie wód opadowych.

Nasyp, na którym zbudowano odcinek startowy (toru BMX-Racing), wykonano z naruszeniem zasad teorii plastyczności. W obecnym stanie technicznym tory rowerowe nie nadają się do eksploatacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski