Aktualizacja godz. 19
Strażacy wyłowili z jeziora ciało 67-latka. Na miejsce jadą prokurator i policja.
Mężczyzny szukały 4 zastępy straży pożarnej i płetwonurkowie z Gdańska.
Jak podaje Radio Gdańsk, to nie jedyna tragedia dzisiejszego dnia na Pomorzu. W Łebie utonął też 53-letni ksiądz z okolic Sandomierza.
***
Do zdarzenia doszło w czwartek nad jeziorem Strzepcz w centrum wsi. Według relacji świadków, mężczyzna wypłynął po dziecko,
które za daleko oddaliło się od brzegu.
Dziś nad jeziorem w Strzepczu silnie wieje. Bardzo blisko od brzegu jest dość głęboko.
- Nasi ratownicy byli świadkami tego zajścia - mówi Janusz Groth, szef wejherowskiego WOPR. - Do zdarzenia doszło na przeciwnym brzegu, w stosunku do kąpieliska strzeżonego. Mężczyzna pływał z dzieckiem na dmuchanym materacyku. Nie wiadomo dlaczego, znalazł się pod wodą. Nasi ratownicy łódką przepłynęli na drugi brzeg i doholowali dziecko do brzegu. Trwają poszukiwania mężczyzny.
Na miejscu pracują m.in. płetwonurkowie Państwowej Straży Pożarnej z Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?