- Miałem wypadek w Norwegii i trafiłem do tamtejszego szpitala - mówi Robert, mieszkaniec pow. kościerskiego. - Leżałem w jednoosobowym pokoju z wszelkimi wygodami. Na korytarzu stały kosze z owocami i każdy mógł się częstować. Otrzymałem wszystkie niezbędne przybory toaletowe. Zdawało mi się, że to pięciogwiazdkowy hotel, a nie szpital. Szybko jednak zszedłem na ziemię, kiedy po kilku dniach wróciłem do Polski i tu kończyłem leczenie. Okazało się, że na pilną wizytę do specjalisty muszę czekać dwa miesiące.
Pacjenci zgłaszający się do szpitala nie mogą udawać zdziwionych, bo placówki z góry zabezpieczają się przed taką sytuacją. Wiele na wszelki wypadek na swoich stronach internetowych informacje, co trzeba zabrać ze sobą.
Niezbędnik pacjenta to: kapcie lub klapki, piżama lub koszula nocna, szlafrok, przybory toaletowe, ręczniki, własne sztućce i kubek, a nawet przyjmowane leki. Co prawda w przypadku nagłego pobytu możemy liczyć na piżamę, ale resztę rzeczy musi nam dowieźć rodzina.
Tymczasem warto wiedzieć, że to ustawowym obowiązkiem szpitala jest zapewnienie pacjentowi wszystkich niezbędnych przedmiotów.
- Chory, który zgłasza się do szpitala i nie jest to nagły przypadek, musi mieć ze sobą tylko skierowanie. Przydatna jest również dokumentacja z poprzedniego leczenia - mówi Zbigniew Krzywosiński, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Nie ma żadnych zobowiązań, żeby przychodzić najlepiej z własnym łóżkiem. Zapewnienie wszystkich niezbędnych rzeczy jest ustawowym obowiązkiem szpitala.
Skąd więc takie praktyki? - Szpitale często ledwo wiążą koniec z końcem - dodaje Zbigniew Krzywosiński. - Zdarzają się pacjenci, którzy kradną przybory. W tej sytuacji placówki zamiast kupować leki, muszą uzupełniać np. sztućce. Nikt jednak nie zostanie wyrzucony ze szpitala, jeśli nie przyniesie własnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?