Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje nad morzem 2014. Hotele tylko dla bogatych? Na sezon ceny poszły mocno w górę

Kamila Grzenkowska
P. Świderski
W sezonie ceny nad morzem poszybowały w góry. Pomorze latem jest najdroższe w całym kraju. Mimo tych, jak mogłoby się wydawać, zaporowych cen, pomorskie hotele pękają w szwach. Co ciekawe, wśród gości dominują Polacy.

Pomorze, jeśli chodzi o usługi turystyczne, jest obecnie najdroższym województwem. To tutaj w lipcu najwięcej zapłacimy za nocleg - takie informacje podał właśnie serwis trivago.pl, który się zajmuje porównywaniem cen hoteli na całym świecie. Pod lupę branych jest około 700 tys. obiektów. "Najwięcej, bo średnio aż 603 zł, zapłacimy w Polsce w tym miesiącu za nocleg w Sopocie" - informuje Justyna Śnieżek z trivago.pl. Mocno podskoczyły też ceny w Ustce i we Władysławowie.

Czytaj też: Wakacje 2014. W jakich warunkach wypoczywa Twoje dziecko? Sanepid sprawdzi każdy turnus

Sopot od kilku już lat wiedzie wakacyjny prym wśród najdroższych polskich miejscowości. I nie ma się czemu dziwić. Średnią mocno podciągają tu cztero- i pięciogwiazdkowe hotele. Od przedstawicieli niektórych obiektów usłyszeliśmy, nieoficjalnie, że w tym mieście co najmniej drugi rok z rzędu trudno dostrzec ślady... światowego kryzysu. Hotelarze regularnie podglądają też, co się dzieje u konkurencji, i natychmiast reagują - głównie podwyżką cen, jeśli się okazuje, że w pozostałych hotelach nie ma już wolnych miejsc w danym terminie. Najdroższym miejscem noclegowym jest majestatyczny Grand Hotel. W lipcu za jedną noc w tym miejscu trzeba zapłacić od 1,3 tys. do 1,8 tys. zł. Najwięcej kosztują pokoje z widokiem na morze, a i tak chętnych nie brakuje. Nieco taniej jest w hotelu Haffner. Tutaj za dwuosobowy pokój, bez śniadania, trzeba zapłacić 830 zł.
- Oferujemy też sporo dodatkowych atrakcji, w tym nianię dla dzieci, basen czy fitness na plaży - wylicza Karol Brzoskowski, kierownik marketingu w hotelu Haffner.

Brzoskowski podkreśla, że aż 70 proc. gości hotelu stanowią Polacy. - Swoje zrobiła między innymi wybudowana autostrada, ponieważ mamy coraz więcej gości na przykład z Łodzi, Torunia i Bydgoszczy - dodaje.

W gdańskim Hiltonie ceny wahają się między 800 a 900 zł. Tyle trzeba zapłacić, jeśli w obiekcie jest duże obłożenie, a więc niemal przez cały sezon wiosenno-letni. Mniej, bo nawet 500 zł, będzie tu kosztować nocleg w czasie, kiedy nie będzie dużego zainteresowania. Dużo taniej wyjdzie turystom wynajem prywatnych kwater w kurorcie. Ceny się różnią, w zależności od standardu, ale oscylują między 90 a 200 zł za dobę.

Turyści uwielbiają nie tylko Sopot, ale też Półwysep Helski. Około 7 tys. zł zapłaci czteroosobowa rodzina, która się wybierze na tygodniowy urlop na półwyspie.
- Nie narzekamy na zainteresowanie gości - mówi recepcjonistka z Domu Zdrojowego w Jastarni. - Aż do 10 sierpnia nie mamy żadnych wolnych miejsc. A część gości, która właśnie nas opuszcza, już rezerwuje sobie pokoje na wakacje 2015.
W cenie pobytu goście mają do dyspozycji wszystko, czym Zdrojowy bogaty: od parkingu (ważna rzecz na mierzei, gdzie wolnego miejsca jest naprawdę mało), przez zaplecze rekreacyjne, po specjalny pokój z zabawkami, gdzie dziećmi zajmie się hotelowa niania. Mniej więcej tyle samo zapłacimy za tydzień we Władysławowie.

W Ustce ceny są porównywalne do tych na półwyspie. Za dobę wyłożyć musimy, w zależności od warunków, około tysiąca złotych (hotel Royal Baltic). Chociaż możemy też znaleźć hotel z niższymi stawkami (hotel Lubicz), gdzie za tydzień relaksu zapłacimy tylko 4,7 tys. zł. - Ustka od lat nie należy do tanich miejscowości - przyznają w Royal Balticu. - Ale kto chce za wakacje płacić mniej, ten wybiera sąsiednie miejscowości. W żadnym z hoteli gospodarze nie narzekają na brak zainteresowania, a o wolne miejsca jest bardzo ciężko. - W porównaniu z poprzednim sezonem nasze stawki się nie zmieniły - zapewnia Małgorzata Bereza z hotelu Lubicz.

Z kolei Joanna Walczak z hotelu Rejs wylicza, że ceny w ich obiekcie wzrosły tylko o 5 proc. Podobnie jest też w ekskluzywnym Domu Zdrojowym. Dla tych, którzy koniecznie chcą spędzić urlop nad polskim morzem lub zatoką, ale nie zamierzają wydawać tysięcy złotych, konkurencyjną ofertę mają pensjonaty - czyli "rodzinne hoteliki", których w każdej z wypoczynkowych miejscowości nie brakuje. Tu za noc czteroosobowa rodzina zapłaci około 160-230 zł. Trzeba się przygotować na to, że standard wypoczynku będzie dużo niższy. - Za to w cenę pobytu wliczamy na przykład śniadania - mówi Ryszard Gordziej z pensjonatu Mikołaj w Białogórze.

Dawid Wilda, szef Stowarzyszenia Turystycznego Sopot, zaznacza, że w kurorcie oferta noclegowa, a co za tym idzie - też cenowa, jest bardzo zróżnicowana i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Z dystansem podchodzi też do podsumowań przygotowywanych przez serwisy takie jak trivago.pl, bo bazują one na stronach rezerwacyjnych poszczególnych obiektów. - Hotele muszą wykazywać dostępność pokoi, nawet jeśli ich nie mają. Muszą też podać ich ceny, a one ustalane są często na poziomie zaporowym, właśnie dlatego że i tak nie mają wolnych miejsc - tłumaczy Dawid Wilda.

Swoje wyliczenia mają też biura podróży i portale, gdzie rezerwować można wyjazdy za granicę. Oferują np. siedmiodniowy pobyt w egipskiej Hurghadzie w hotelu czterogwiazdkowym z opcją all incusiv za 6-7 tys. zł dla rodziny dwa plus dwa (dzieci poniżej 14 roku życia). Touroperatorzy też w tym roku nie narzekają na sprzedaż wczasów.

Ile za nocleg?

Dom Zdrojowy Jastarnia: studio dwupokojowe - 788 zł za dobę (w tym śniadanie i obiadokolacja), pokój trzyosobowy z dostawką - 543 zł (dzieci do 5 lat - bezpłatnie).
Villa Diana Ustka: pokój 4-osobowy - 160 zł , 3-osobowy - 150 zł, dwuosobowy - 140 zł (bez wyżywienia).
Hotel Lubicz Ustka: 675 zł - za pokój dla czteroosobowej rodziny. Dzieci do czterech lat nie płacą za nocleg.
Pensjonat Mikołaj Białogóra: 230 zł za cztery osoby.
Grand Hotel Sopot: za pokój z widokiem na ulicę - 1,3 tys. zł, z widokiem na morze - 1,8 tys. zł.
Hotel Hilton Gdańsk: 800- 900 zł za dobę, w zależności od obłożenia obiektu.
Hotel Haffner Sopot: 830 zł za pokój dwuosobowy, bez śniadania.

WSp. Piotr Niemkiewicz, Roman KOŚCIELNIAK

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki