Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malbork. Po Mirage'ach przylecą F-16

Radosław Konczyński
Francuzi przebywają w Malborku od przełomu kwietnia i maja. Najpierw stąd startowali nad Polskę piloci samolotów Rafale, a na początku czerwca zastąpili ich lotnicy z Mirage'ami
Francuzi przebywają w Malborku od przełomu kwietnia i maja. Najpierw stąd startowali nad Polskę piloci samolotów Rafale, a na początku czerwca zastąpili ich lotnicy z Mirage'ami Radosław Konczyński
Piloci z państw NATO cenią sobie malborskie niebo. W "kolejce" czekają Holendrzy z F-16, którzy zastąpią Francuzów. Rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP potwierdza, że Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne są zainteresowane umieszczeniem swojego kontyngentu w Malborku od września.

NATO postanowiło wzmocnić swoje siły na tzw. ścianie wschodniej Sojuszu Północnoatlantykiego. W Łasku pojawili się Amerykanie ze swoimi F-16, a w Malborku pod koniec kwietnia wylądowali lotnicy z l'Armée de l'Air Francaise. Francuzi będą stacjonowali w miejscowej 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego do przełomu sierpnia i września, ale już wiadomo, że na ich miejsce szykują się Holendrzy.

Okazuje się, że piloci z innych państw NATO cenią sobie... polskie niebo.
- Jego dostępność do treningów lotniczych jest najlepsza w Europie. Na zachodzie przestrzeń powietrzna jest bardziej zatłoczona - uważa gen. pil. Frank Gorenc, dowódca sił powietrznych NATO, który niedawno przyjechał na inspekcję do Malborka ze słynnej bazy Rammstein w Niemczech.

Rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP potwierdza, że Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne są zainteresowane umieszczeniem swojego kontyngentu w Malborku od września.

- Na pewno na trzy miesiące, a może i dłużej, nawet do końca roku. Przede wszystkim chodzi o zamanifestowanie wspólnej polityki NATO w zakresie kolektywnej obrony państw członkowskich Sojuszu, ale rzeczywiście względy merytoryczno-szkoleniowe też przyciągają do Polski naszych kolegów - wyjaśnia ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy DGRSZ.

Licząc czas obecności Francuzów, a potem Holendrów, jeszcze nigdy na lotnisku 22 BLT zagraniczne kontyngenty nie przebywały tak długo.
- To ciekawe i cenne doświadczenie dla kolegów z Malborka także od strony zapewnienia obsługi logistycznej zagranicznym kontyngentom - mówi ppłk Goławski.

Jedni się cieszą, np. hotelarze, u których zakwaterowani są żołnierze, a niektórzy złorzeczą na... ciągłe loty. Rzeczywiście od momentu przybycia Francuzów ruch na niebie jest duży. Części mieszkańców Malborka obecnie przeszkadza dźwięk latających nad miastem samolotów Mirage 2000. Są starsze i głośniejsze od myśliwców Rafale, które stacjonowały tu wcześniej. Holendrzy będą latali na F-16.

Koszty pobytu żołnierzy w Polsce pokrywają ich macierzyste kraje. Zresztą, tak jak w przypadku PKW Orlik 5 złożonego głównie z malborskich żołnierzy, którzy od końca kwietnia przebywają na Litwie z czteromiesięczną misją nadzoru nieba nad krajami nadbałtyckimi. Z budżetu państwa przeznaczono na ten cel prawie 8 milionów złotych.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki