Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Sulęta: Musimy zadbać o bezpieczeństwo gości [ROZMOWA]

rozm. Dorota Abramowicz
archiwum DB
Z Ryszardem Sulętą, szefem Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, rozmawia Dorota Abramowicz.

Czy wiemy, ilu wczasowiczów przyjeżdża w sezonie na Pomorze?
Wiemy. Od kilku lat, między czerwcem a październikiem, liczba gości waha się między trzema a czterema milionami.

To prawie dwa razy więcej niż liczba mieszkańców. Czy mogą czuć się u nas bezpiecznie?

Dokładamy wszelkich starań. Ważne, by nie powtórzyła się ubiegłoroczna, czarna seria utonięć. Niestety, przyczyną tragedii jest przeważnie albo alkohol, albo pozostawienie dzieci bez opieki. Przypominamy, by korzystać z kapieli w miejscach strzeżonych. Od tego roku będzie można alarmować o osobach tonących, dzwoniąc nie tylko do centrum ratownictwa wodnego, ale także na numer 112.

Długo trzeba będzie czekać na połączenie z dyspozytorem?
Od 2 do 4 sekund. Od kwietnia system pozwala na identyfikację miejsca zgłoszenia i numeru osoby telefonującej. A to umożliwia szybkie uruchomienie akcji ratunkowej.

Goście mogą też zwyczajnie zachorować. Jak zatłoczone szpitalne oddziały ratunkowe zapewnią bezpieczną opiekę potencjalnym pacjentom?
Nie powinno być kłopotów. Przecież nie jest to temat nowy, służba zdrowia funkcjonuje w tych warunkach od lat. Trzeba pamiętać, że w czasie, gdy do nas przyjeżdżają goście, część Pomorzan wyjeżdża. Z raportów lekarzy koordynatorów i szefów SOR-ów wiemy, że sytuacja na oddziałach ratunkowych nie odbiega obecnie od normy.

Normą jest tłok i wielogodzinne oczekiwanie na lekarza . Wiadomo też, że turysta nawet z drobnym skaleczeniem pędzi na oddział ratunkowy szpitala...
Rozmawialiśmy na ten temat podczas narady zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski z udziałem lekarzy z SOR-ów. To problem małej przepustowości publicznych i niepublicznych placówek podstawowej opieki zdrowotnej, które powinny przyjmować wczasowiczów z drobniejszymi dolegliwościami.

Problem jest, bo tzw. nocna i świąteczna obsługa chorych kuleje, znikają też ambulatoria przy stacjach pogotowia...
Nie wszędzie, w Sopocie i Gdyni nadal działają. Jednak rzeczywiście, potrzebne są dobrze oznakowane miejsca, w których lekarz pierwszego kontaktu zbada pacjenta i zadecyduje, czy wystarczy doraźna pomoc, czy też trzeba odesłać go do szpitala. Może to bez problemu zrobić przecież lekarz w przychodni, który nie robi tego za darmo. I tu pojawia się zadanie dla informacji turystycznej. W krajach skandynawskich i Niemczech tego typu miejsca są bardzo dobrze oznakowane czerwonym krzyżem, znaki zaprowadzą każdego do lekarza.

Kto powinien postawić znaki?
Samorządy. To one są odpowiedzialne za bezpieczeństwo turystów przebywających na ich terenie. Samorządom powinno zależeć, by przyjeżdżało do nich jak najwięcej gości, bo to oznacza zyski mieszkańców i wyższe podatki. Korzyści są obopólne. Przyjmując gości zawsze trzeba być przygotowanym na to, że będzie ich więcej niż zaplanowano i na to, że mogą potrzebować pomocy.

Dzisiaj w Gdyni zaczyna się kolejny Open'er Festival. Czy wszystko zapięto na ostatni guzik?
Wydarzenie nie jest nowe, od lat organizowane jest profesjonalnie i perfekcyjnie. Nie obawiam się, że w tym roku będzie inaczej. Open'er to nie jedyna masowa impreza planowana na Pomorzu. W pokazach lotniczych "Red Bull Air Race", które odbędą się 25 lipca na gdyńskim skwerze Kościuszki, może wziąć udział nawet kilkaset tysięcy widzów. Doświadczenia sylwestrowej nocy, gdy podczas koncertów w tym samym miejscu niedoszacowano liczbę widzów, wskazują na potrzebę dokładnego zaplanowania m.in. dróg dojazdowych i ewakuacyjnych dla służb, obecności ratowników medycznych oraz funkcjonowania SOR-ów. Mam nadzieję, że nic się nie zdarzy, ale nic nie można pozostawić przypadkowi.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki