Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Peek postawiła wszystko na jedną kartę. Mieszkanka Kościerzyny tworzy torebki

E. Okoniewska, J. Surażyńska
Archiwum Karoliny Peek
Porzuciła ciepłą posadę, by zacząć realizować swoje marzenia i pasje. Karolina Peek postawiła wszystko na jedną kartę. W niewielkiej Kościerzynie rozpoczęła dość nietypową działalność. Zaczęła projektować i szyć torebki dla kobiet. Jej produkty to małe dzieła sztuki, inne niż te, które można kupić w sieciówkach. Wszystko od początku do końca robi sama.

- To nie była łatwa decyzja - mówi Karolina Peek. - Od lat pracowałam w handlu, moje życie było ustabilizowane, a dzieci prawie dorosłe. Aż uznałam, że przyszedł czas na zmiany. Rzuciłam się na niepewną przyszłość. Tak się złożyło, że mąż otrzymał pracę na miejscu, a na dodatek mogłam liczyć na dofinansowanie z urzędu pracy. Pieniądze na rozpoczęcie działalności przeważyły szalę. Mogłam liczyć na wsparcie i przychylność urzędników, więc z optymizmem przystąpiłam do działania. Kupiłam pierwsze maszyny i tkaniny. Tak powstała Pracownia Torebek.

Początki nie były jednak łatwe. Nowi gracze na rynku zawsze mają pod górkę. Największym wyzwaniem było zdobycie klientów. Na szczęście rękodzieło i oryginalność są na topie. Jak się okazało, kobiety zazwyczaj chcą być niezwykłe. Z czasem Karolina Peek rozszerzyła działalność i zaprojektowała linię ubrań. Tak jest do dziś.

- Pomysł na własny biznes narodził się trochę z potrzeby rynku. Pierwszymi klientkami były moje znajome - przyznaje pani Karolina. - Prosiły, abym im coś uszyła, wiedząc, że bardzo lubię to robić. Sama również szyłam dla siebie ubrania. Już od szkoły podstawowej zawsze coś tworzyłam, wycinałam. Miałam zdolności manualne, choć nie mam wykształcenia w tym kierunku. W czasach, gdy sklepowe półki świeciły pustkami, trzeba było sobie jakoś radzić. Szukać własnego sposobu, by rzeczywistość była bardziej kolorowa i ciekawsza. Z pasją przerabiałam stare ubrania na własne potrzeby.

Pani Karolinie nie brakuje pomysłów. Inspiracji jest wiele, głównie czerpie je z tradycji ludowych, wzornictwa polskiego i zagranicznego. Pomocne są też czasopisma branżowe.
- Śledzę trendy modowe - mówi. - W tym sezonie dominują pastele oraz mocniejsze kolory: fuksja i chabrowy. Panuje fajny trend na dres. Dla kobiet to supersprawa, wygodny i łatwy w utrzymaniu. Stawiam na dobre materiały, naturalne. Dzięki czemu rzeczy są trwałe i dobrze wykonane. Co ważne, w mojej pracowni powstają pojedyncze sztuki.

Najlepszą reklamą są zadowolone klientki. To właśnie one pocztą pantoflową przekazywały sobie, kto jest twórcą sukienki czy torebki.

Pani Karolina uczestniczyła także w jarmarkach i kiermaszach rękodzieła w różnych regionach Polski. Pomógł też Facebook.
- Muszę przyznać, że początek był bardzo trudny - mówi Karolina Peek. - Każdy, kto zaczyna, nie może liczyć na zbyt wiele. Właściwie wszystko trzeba inwestować i ciężko pracować. Dzisiaj nieważne jest, czy mieszkamy w Kościerzynie, czy Warszawie. Wszędzie można się realizować. Trzeba mieć tylko pomysł, pasję i motywację, by coś zmienić w swoim życiu.

Jak się okazuje, talent matki przeszedł także na córkę. To właśnie ona wymyśla i tworzy niezwykłe grafiki, które zdobią ubrania. Nad każdym pracuje przynajmniej kilka godzin.

- Każdy wzór jest inny - mówi Marta, córka pani Karoliny. - Najpierw ołówkiem przygotowuję wzór, który później specjalnymi markerami maluję na ubraniach.
Warto dodać, że na taką wyjątkową sukienkę wcale nie wydamy majątku. Jej koszt to ok. 150 złotych. Oryginalne bluzki można kupić już za 100 złotych.

Karolina Peek zmieniła swoje życie, by realizować marzenia. Dziś praca jest jej prawdziwą pasją.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki