Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat nowodworski: Kontrowersyjna sesja rady. Ktoś powiadomił, że jeden z radnych może być pijany

Tomasz Chudzyński
Wydawało się, że tym razem trzecia już sesja rady powiatu nowodworskiego przebiegnie bez zakłóceń. Radnym udało się przyjąć porządek obrad. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Między innymi jednego z radnych podejrzewano o to, że nietrzeźwy uczestniczył w sesji. Mniej więcej w połowie sesji, na sali obrad pojawił się patrol nowodworskiej policji. Funkcjonariusze poprosili o rozmowę z przewodniczącą rady powiatu nowodworskiego Iwoną Tyburską.

- Policjanci pytali, czy na sali jest radny Grzegorz Lew - mówi Tyburska. - Poinformowałam ich, zgodnie z prawdą, że już go na sali nie ma. Wyszedł w czasie wcześniejszej przerwy. Nie usprawiedliwił się przed opuszczeniem sali obrad. Zgodnie z procedurą powinien to zrobić.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że od jednego z uczestniczących w sesji radnych czuć woń alkoholu, a jego zachowanie może wskazywać, że jest nietrzeźwy - tłumaczy asp. Sebastian Białachowski, rzecznik nowodworskiej policji. - Gdy nasz patrol dotarł na miejsce, już go na sesji nie było. Zakończyliśmy więc nasze czynności w tej sprawie. Niewykluczone, że mogło to być pomówienie.

W pierwszej części obrad radny Grzegorz Lew kilkakrotnie zabierał głos. Obecni zauważyli, że momentami mówił niewyraźnie, mylił się przy formułowaniu pytań. W czasie jednej z przerw opuścił salę i już nie wrócił. - Poczułem się źle, zadzwoniłem po kierowcę i udałem się do domu - tłumaczy Grzegorz Lew. - Jestem chory na serce, zażywam silne leki nasercowe i uspokajające. O obecności policji na sesji dowiedziałem się z mediów. To działanie poniżej krytyki. Obecnie jestem w domu i leżę w łóżku.

Same obrady były owocne, m.in. uzupełniono składy komisji w radzie.
Co ciekawe, w czasie sesji radni jednogłośnie odrzucili uchwałę o wygaszeniu mandatu radnego Jacka Michalskiego (komitet Platformy Obywatelskiej), który po wyborze na stanowisko burmistrza Nowego Dworu Gd. zrzekł się roli radnego. Jak udało nam się ustalić, uchwała taka, ze względu na to, że jest niezgodna z prawem (nie można nikogo przymusić do pełnienia funkcji), zostanie uchylona przez nadzór prawny wojewody pomorskiego. Ponadto wojewoda, w ramach tzw. wykonania zastępczego, w ciągu 30 dni może wygasić mandat Michalskiego, bez konieczności oczekiwania na przyjęcie uchwały przez radę powiatu.

To spowoduje, że wolne miejsce w radzie zajmie kolejny kandydat z listy PO.

Tym samym, rządząca powiatem koalicja - stworzona m.in. przez PO - ponownie zyska przewagę w głosowaniach. Od czasu bowiem odejścia z rady Michalskiego, sprzeciwiające się koalicjantom komitety: Porozumienie Samorządowe i Razem Lepiej miały tyle samo głosów w radzie (po 7). To powodowało impas w pracy rady, m.in. poprzednia sesja nie odbyła się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki