Nowe przepisy wprowadziły też swoistą rewolucję - odtąd karane jest już nie tylko posiadanie, ściąganie czy udostępnianie materiałów z treściami pedofilskimi, ale też samo ich oglądanie. Projekt przyjętych zmian powstał w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Niebezpieczne związki
- Ustawa wprowadza również zmiany mające na celu ograniczenie zjawiska prostytucji dziecięcej - mówi Patrycja Loose, rzecznik resortu. - Obecnie każdy kontakt seksualny z osobą poniżej 18 lat, który wiąże się z przekazaniem lub obietnicą korzyści majątkowej lub osobistej, stanowi przestępstwo - podkreśla Patrycja Loose.
Czytaj także: Gdańsk: Rozpoczął się proces byłego policjanta. Zarzuca się mu molestowanie 14-latki
Warto zauważyć, że nie zmienił się przy tym próg dozwolonego współżycia seksualnego. I dziś legalny jest seks z nieletnimi powyżej 15 roku życia (oczywiście za obopólną zgodą), niemniej przepisy wprost stanowią, że jakiekolwiek "odwdzięczanie" się (prezenty, pieniądze - a nawet sama ich obietnica!) ze strony dorosłych w zamian za odbycie stosunku będzie traktowane jako prostytucja i w konsekwencji ścigane przez prokuraturę.
- Nie ma przy tym znaczenia z czyjej inicjatywy doszło do takich kontaktów. Dorosły oferujący takie korzyści nie będzie już mógł się tłumaczyć tym, że jedynie przyjął propozycję dziecka - tłumaczy Loose.
Zły wzrok
Zasadniczo zmienia się także podejście do tego, czym jest pornografia dziecięca. Od teraz są to materiały z udziałem małoletnich poniżej 18 roku życia, a nie jak dotychczas, poniżej 15 roku życia.
- Zmiany powodują, że od dziś każda treść pornograficzna (film, zdjęcie, transmisja wideo) z udziałem osoby niebędącej pełnoletnią staje się nielegalna. Do tej pory istniało rozróżnienie na małoletniego i osobę poniżej 15 roku życia - tłumaczy Martyna Różycka z Dyżurnet.pl, serwisu zajmującego się ściganiem nielegalnych treści w internecie.
Zmiana, choć pożądana, nie rozwiązuje w całości problemu.
- Wciąż pozostaje kwestia świadomości sprawcy co do wieku pokrzywdzonych - zauważa mec. Łukasz Isenko, gdański karnista. - Dotąd karze podlegał ten, komu udowodniono, iż miał świadomość, że posiadane czy rozpowszechniane przez niego materiały pornograficzne prezentowały osoby poniżej 15 roku życia. Nowe przepisy nie zmieniły istoty tej zasady, z tym że podniosły cezurę wiekową o 3 lata.
Rewolucję w ściganiu przestępstwa pornografii dziecięcej wprowadza też inny zapis. Odtąd ścigane będzie nie tylko posiadanie, przesyłanie czy utrwalanie treści pornograficznych z udziałem dzieci, ale też samo "uczestniczenie w prezentacji treści pornograficznych z udziałem małoletniego". Przepis ten pozwoli m.in. na ściganie widzów wszelkiego rodzaju wideo czatów z udziałem małoletnich (w tym tzw. seks kamerek). Kodeks karny przewiduje za ten czyn karę pozbawienia wolności do 2 lat.
Kolonie nie dla karanych
Nowe prawo zmieniło też terminy przedawnienia w sprawach seksualnych z udziałem nieletnich. Dotąd przepisy wyznaczały tę granicę na najpóźniej 5 lat po ukończeniu przez pokrzywdzonego wieku pełnoletniego. Teraz przedawnienie karalności tego przestępstwa nie nastąpi wcześniej niż przed ukończeniem przez ofiarę 30 roku życia.
Przepisy wprowadziły też kolejne obostrzenie. O pracy kierownika i wychowawcy kolonii czy obozu będzie mógł zapomnieć ten, na kim ciąży wyrok za przestępstwo seksualne. Każdorazowo kandydat na takie stanowisko będzie musiał przedstawić zaświadczenie o niekaralności. W ten sposób resort sprawiedliwości chce uniknąć sytuacji podobnych choćby do tej z ubiegłego roku. Wówczas to policja zatrzymała w Ustce 32-letniego wychowawcę kolonijnego. Działania policji związane były z podejrzeniami o molestowanie seksualne przez niego nieletniej uczestniczki wyjazdu. Szybko okazało się, że mężczyzna już wcześniej był skazany za pedofilię.
Operacyjnie w pedofila
Wśród najważniejszych "narzędzi", jakie dają zmiany w prawie, zespół Dyżurnet.pl wymienia również poszerzenie kompetencji policji w ściganiu pornografii dziecięcej i molestowania seksualnego nieletnich.
- Nowelizacja art. 19 ustawy o policji pozwoli na przeprowadzenie niejawnej kontroli operacyjnej przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych w sprawach o te przestępstwa. Dotąd policja nie miała takiej możliwości - stwierdza Różycka.
Dyżurnet.pl podkreśla, że to, jak bardzo potrzebna była nowelizacja kodeksu karnego, pokazują ostatnie statystyki zgłoszeń. W kwietniu serwis odnotował rekordową liczbę incydentów. Zgłoszono ich aż 895, tymczasem w 2013 roku zgłaszano średnio około 550 miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?