Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zabijaj - to nie prawo religijne, ale prawo naturalne. Rozmowa z prof. Grażyną Świątecką

Dorota Abramowicz
Profesor Świątecka:  Z ludzkiego zarodka nie powstanie ani marchewka, ani królik. Tylko człowiek
Profesor Świątecka: Z ludzkiego zarodka nie powstanie ani marchewka, ani królik. Tylko człowiek Tomasz Bołt
- Profesor Chazan jest wysokiej klasy specjalistą i człowiekiem, którego darzę najwyższym szacunkiem ze względu na jego wysokie wartości moralne - mówi prof. Grażyna Świątecka.

Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych uznał, że to, co dzieje się po opublikowaniu Deklaracji Wiary Lekarzy Katolickich, jest "współczesną formą prześladowań religijnych". Zgadza się Pani z tą opinią?
Nie jestem upoważniona do komentowania oświadczeń episkopatu. Mogę wypowiadać się jedynie jako lekarz katolik, a właściwie przede wszystkim jako lekarz. Wydaje mi się, że wokół podpisania przez polskich lekarzy Deklaracji Wiary została rozpętana absolutnie niepotrzebna wrzawa.

Symbolem kontrowersji związanych z deklaracją stał się prof. Bogdan Chazan, którego działania uniemożliwiły aborcję ciężko uszkodzonego płodu.

Profesor Chazan jest wysokiej klasy specjalistą i człowiekiem, którego darzę najwyższym szacunkiem ze względu na jego wysokie wartości moralne. Traktuje on pacjentki z ogromną empatią, jest im głęboko oddany, więc stawianie mu zarzutów, iż nie troszczy się o kobiety w ciąży, uważam za bezzasadne.

Czy jednak odmawiając skierowania pacjentki do innego lekarza, który mógł przeprowadzić aborcję, nie postawił prawa religijnego nad państwowym?
To nie jest kwestia prawa religijnego, tylko prawa sumienia każdego lekarza. Lekarz nie zabija, on leczy. Profesor Tadeusz Bilikiewicz powtarzał nam podczas wykładów, że z ludzkiego zarodka nie powstanie ani marchewka, ani królik. Tylko człowiek. W zarodku zakodowane są nasze niepowtarzalne cechy: charakter, talenty, skłonność do zapadania na określone choroby. To nie jest galareta, ale zakodowana istota ludzka. A co do uszkodzenia płodu - czy można nie pozwolić żyć takim dzieciom? Każde z nich ma swoje życie, które - choć krótkie - ma swój sens i często uszczęśliwia rodzica.
Proszę wysłuchać opowieści lekarzy z oddziału patologii noworodka UCK, jak wiele takie dzieci mogą ofiarować rodzinie. Dlaczego mamy je zabijać? Ratujemy dorosłych, nieuleczalnie chorych ludzi, a przecież to dziecko także jest człowiekiem. To nie prawo religijne, ale prawo naturalne mówi: Nie zabijaj.

Pojawiają się opinie, że przedłużanie do dziewięciu miesięcy oczekiwania na nieuchronną śmierć dziecka jest znęcaniem się psychicznym nad matką.

Cierpimy z powodu wielu chorób, bywa, że to cierpienie obciąża naszą psychikę. Dlatego kobiecie, która znalazła się w tak ciężkiej sytuacji, trzeba zapewnić wszechstronną pomoc psychologiczną. I to zapewnienie owej pomocy, a nie zabijanie dziecka, jest naszym zadaniem.

Z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu dziecko to może umrzeć jeszcze w łonie matki. A jeśli zaniechanie aborcji oznacza narażenie jej zdrowia i życia?
Jeśli życie matki jest zagrożone (np. w przypadku ciąży pozamacicznej), lekarze decydują się na usunięcie dziecka, które i tak straciło życie. Pytanie o ewentualne zagrożenia w tym przypadku powinny być kierowane do ginekologów.

Dla kardiologa, tak jak Pani Profesor, pediatry, onkologa czy okulisty podpisanie Deklaracji Wiary nie wiąże się z koniecznością wyboru między prawem a sumieniem. Czy jest w Trójmieście ginekolog, który podpisał deklarację?
Nie znam takiej osoby. Myślę, że jest to poniekąd kwestia konformizmu. Osobiście nie mam żadnych obiekcji, by mówić, że jestem osobą wierzącą, choć przede wszystkim jestem lekarzem. Tak nawiasem mówiąc, nie byłam jeszcze na żadnym pogrzebie lekarza bez księdza.

Jeśli podpisanie Deklaracji Wiary oznacza dla ginekologa odmowę wykonywania aborcji, przepisywania tabletek antykoncepcyjnych i kierowania na in vitro, to może oficjalnie informować o tym pacjentki? NFZ, dbający o zapewnienie pełnych świadczeń, mógłby sprawić, by taka informacja ukazała się na drzwiach gabinetu wraz z adresem innej, bardziej "wszechstronnej" placówki...
Być może jest to jakieś rozwiązanie. Dla mnie jednak taką decyzję należałoby jednoznacznie nazwać zabójstwem.

Prof. Grażyna Świątecka jest kardiologiem. Pełni też funkcję przewodniczącej pomorskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki