Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Sroka: Pozostawianie dziecka samego w aucie to głupota [ROZMOWA]

Dorota Abramowicz
archiwum DB
Słyszałem, że w upalne dni temperatury we wnętrzu aut zaparkowanych na słońcu sięgają 60 st. C. To tak, jakby trzymać małego człowieka w piekarniku - mówi dr. Jarosław Sroka, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w szpitalu Copernicus.

W Rybniku umiera trzylatka, pozostawiona na 8 godzin w samochodzie. W Krakowie policjanci wybijają szybę w aucie, by uratować 3-letniego chłopca. W Białymstoku traci przytomność ośmiolatek, pozostawiony przez matkę na parkingu przy bazarze. I to wszystko wydarzyło się w jeden upalny wtorek...
Zawsze powtarzam, za moim ojcem, że myślenie ma kolosalną przyszłość. W ogóle zostawianie samego dziecka w samochodzie jest głupotą - dzieciak może przecież spuścić auto z hamulca i biegu, doprowadzając do wypadku. W tych trzech zdarzeniach brak logicznego przewidywania skutków własnych działań doprowadził do tragicznych konsekwencji. Nawet wysiadając z chłodnego, bo wyposażonego w klimatyzację auta, powinniśmy przewidzieć, że kilka, kilkanaście minut później temperatura w jego wnętrzu zacznie gwałtownie wzrastać. Tym szybciej, im ciemniejszy jest lakier samochodu. Słyszałem, że w upalne dni temperatury we wnętrzu aut zaparkowanych na słońcu sięgają 60 st. C. To tak, jakby trzymać małego człowieka w piekarniku!

Co dzieje się z dzieckiem pozostawionym w rozgrzanym samochodzie?

Nie tylko z dzieckiem, także z osobą dorosłą i każdym żywym stworzeniem. Jednak w przypadku dzieci i osób starszych proces regulacji temperatury przebiega mniej sprawnie niż u zdrowych osób w sile wieku i to właśnie oni bardziej narażeni są na hipertermię, czyli przegrzanie organizmu. Kiedy jest gorąco, szybciej oddychamy, spada poziom dwutlenku węgla, pojawiają się zawroty głowy i omdlenia. Szybko dochodzi do odwodnienia, spadku poziomu elektrolitów, utraty świadomości. Wzrost temperatury ciała wpływa na działanie ośrodkowego układu nerwowego. Dlatego tak ważne jest jak najszybsze udzielenie pomocy. Chciałbym w tym miejscu zaapelować nie tylko do rodziców, ale także do każdego Czytelnika - idąc w upalny dzień ulicą, wysiadając na parkingu przed sklepami, zaglądajmy do zaparkowanych aut. Dziewczynka z Rybnika mogłaby przeżyć, gdyby ktoś ją przez te osiem godzin zauważył, zaalarmował policję i pogotowie. Albo, jeśli dziecko było już nieprzytomne, wcześniej wybił szybę i rozpoczął akcję ratunkową. Obojętność też może zabijać.

Powstrzymuje nas strach przed odpowiedzialnością za zniszczenie cudzej własności.
Wybicie szyby jest w takiej sytuacji wyższą koniecznością. Każdy lekarz potwierdzi to przed sądem.

Nie wiemy, jak ratować...

Zanim pojawi się karetka pogotowia, można zrobić wiele pożytecznych rzeczy. Jeżeli dziecko jest przytomne, przede wszystkim uzupełniamy płyny, podając mu wodę do picia. Trzeba też jak najszybciej schłodzić ciało, przykładając zimne kompresy na głowę i brzuch. Pamiętajmy jednak, że nie można schładzać organizmu zbyt gwałtownie.

Dlaczego?

Gwałtowne ochłodzenie rozgrzanego ciała może doprowadzić do szoku termicznego, a w konsekwencji nawet do śmierci pacjenta. Zdarzają się takie przypadki u osób, które po długim leżeniu na plaży postanawiają nagle wskoczyć do zimnej wody. Rozszerzone wskutek wysokiej temperatury naczynia krwionośne wówczas raptownie się obkurczają. Pojawia się podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi, która dochodzi gwałtownie do serca. U osób z niewydolnością krążeniową serce może się zatrzymać.

A jeśli dziecko nie oddycha?
Równocześnie z wezwaniem karetki należy rozpocząć akcję reanimacyjną. Pięć wdechów, 30 ucisków na klatkę piersiową, dwa wdechy, 30 ucisków... I tak cały czas do przyjazdu ratowników.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki