Gwiazdy sportu zagrały dla hospicjum [ZDJĘCIA]

W tym meczu nie wynik był najważniejszy, ale samo rozegranie go dla dzieci. Na boisku pojawiło się więc wiele znanych osobistości.

W zespole Przyjaciół Hospicjum zagrali między innymi: Bogdan Wenta, Dariusz Michalczewski, Karol Bielecki, Sławomir Szmal, Andrzej Juskowiak, Marcin Lijewski, Radosław Michalski, Andrzej Wroński, Paweł Nastula i wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski. W drużynie Reszty Świata, prowadzonej przez Jerzego Jastrzębowskiego, występowali m.in.: marszałek pomorski Mieczysław Struk, Krzy- sztof Brede, Maciej Kalkowski czy też Jacek Grembocki.

W pierwszej połowie prowadzili Przyjaciele Hospicjum 4:1, w czym duża zasługa Andrzeja Juskowiaka, który strzelił gola i miał dwie asysty.

- Fajna zabawa, jak się strzela bramki, ale szkoda, że nie wygraliśmy. Forma jest, choć już rzadko gram w piłkę, bo mam problem ze ścięgnami Achillesa. Jak miałem siły, to jakoś to wyglądało. Bardzo fajnie piłkę wprowadzał do gry Marcin Lijewski. Niejeden bramkarz mógłby się uczyć od niego precyzji - powiedział zadowolony Juskowiak.

Starszy z braci Lijewskich bronił bardzo dobrze, ale w końcówce Reszta Świata strzeliła dwa gole i wygrała 6:5.

- Nie miałem obuwia piłkarskiego, więc poprosiłem, czy mogę zagrać jako bramkarz - śmieje się Lijewski. - I powiem szczerze, że bardzo mi się podobało. Tylko w drugiej połowie straciliśmy za dużo bramek. Zabawa była przednia, cel świetlany i przy następnej okazji też się na to piszę.

Wydarzenie było zorganizowane z myślą o pomocy dla Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci, które działa od 2008 roku. Każdy mógł pomóc, przeznaczając cegiełki dla wolontariuszy. Opieka dla bardzo ciężko chorych dzieci jest bezpłatna, ale NFZ pokrywa tylko 38 procent kosztów z nią związanych. Resztę musi zdobyć hospicjum. Rotary Club Gdańsk Sopot Gdynia też przyłączył się do pomocy i ufundował dla hospicjum samochód forda ka.