Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatoka Pucka. Podwodne leje pączkują i "wędrują" w kierunku Trójmiasta [FILMY, ZDJĘCIA]

Piotr Niemkiewicz, Roman Kościelniak
Już nie ok. 30, ale nawet pół setki dziur w dnie zatoki jest między Puckiem a Błądzikowem. Podwodne leje pączkują i "wędrują" w kierunku Trójmiasta. Sprawę zbadali pracownicy Urzędu Morskiego, ale nadal nie wiadomo, kto je zrobił.

- Sprawdziłam, aż oczom nie wierzyłam, pojawiły się nowe - mówi Hanna Giersz, pucczanka, która jako pierwsza odkryła dziury w dnie akwenu. - Wyraźnie widać, jak idą na południe.

Sprawa tak zaciekawiła pracowników Urzędu Morskiego w Gdyni, że ci pojechali w teren, by na własne oczy obejrzeć zjawisko. I dalej nie są w stanie podać wiarygodnej hipotezy.

- Domyślam się, że to jednak bursztyniarze - mówi Wiesław Meyer, starszy nadzorca ochrony wybrzeża. - Dlaczego nie ma na brzegu śladów po nich? Bo mogli przypłynąć tu łodzią.

Wyjaśniła się też chyba zagadka czerwonego osadu na obwodzie zewnętrznej krawędzi lejów. To zapewne związki żelaza wypłukane spod piasku.

W UM sądzą, że zbliża się koniec zjawiska, którym ekscytują się mieszkańcy Pucka. Starsze dziury już zaczynają się naturalnie spłycać, a w ostatnich dniach nie przybyło nowych.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki