Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy album o gdyńskim Grudniu

Jarosław Zalesiński
Na organizowanych dotąd rocznicowych wystawach, upamiętniających tragedię Grudnia 1970 roku na Wybrzeżu, ofiary masakry przypominano dzięki pośmiertnym zdjęciom tych osób, często makabrycznym, wstrząsającym. Autorzy albumu "Zbrodnia bez kary. Grudzień '70 w Gdyni.

Przebieg wydarzeń - represje - walka o prawdę" zaproponowali coś przeciwnego. Jak wynika z ich zapowiedzi (książka dopiero w poniedziałek wyszła z drukarni, dziś ma swoją oficjalną premierę) w książce znalazły się fotografie osiemnastu ofiar Grudnia '70 w Gdyni wypożyczone z rodzinnych albumów, pokazujące tych młodych ludzi w zwykłych, życiowych sytuacjach. Wrażenie może być jednak równie mocne. Przecież z tej osiemnastki zaledwie trzy osoby przekroczyły trzydziesty rok życia. Wśród ofiar byli nie tylko robotnicy, ale także student i sześciu uczniów.

Autorami publikacji, wydanej przez oficynę Verbi Causa, są historycy z gdańskiego IPN: Piotr Brzeziński, Robert Chrzanowski i Anna Nadarzyńska-Piszczewiat. Książka, zgodnie z tytułem, przedstawia nie tylko przebieg wydarzeń w grudniu 1970 roku, ale także późniejsze represje i działania komunistycznych władz, między innymi pospieszne, nocne pogrzeby ofiar na trójmiejskich cmentarzach. Mało znanym, przedstawionym przez autorów wątkiem, jest historia ponadzakładowego komitetu strajkowego, który powstał w Gdyni i został początkowo uznany przez lokalnych przedstawicieli władzy. Chociaż członków komitetu bardzo szybko aresztowano, gdyński komitet (na większą skalę komitet strajkowy funkcjonował też w Szczecinie) był zapowiedzią tego, co okazało się możliwe w Sierpniu '80.


16 grudnia (czwartek) Muzeum Miasta Gdyni, ul. Zawiszy Czarnego 1, godz. 18, wstęp wolny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki